Skocz do zawartości

zigi69

Użytkownik
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zigi69

  1. Kolego ale spróbuj dodac w 3 sposobie do marynaty wódki i można też dodać sok z cytryny, mieso przechodzi bardzo dobrze przyprawami i przez wódke kruszeje. Cały renkaw wstawiaj do mocno nagrzanego piekarnika potem zmniejsz temp. na ostatnie 5 10 minut możesz rozerwać worek zeby wszystko sie ładnie przypiekło. Mi akurat smakowało w tej konfiguracji. Pozdrawiam i napisz jak smakowało.
  2. Kolego może sposób nie na pieczonego ale duszonego według mnie poezja, a wiec dwa sposoby: I sposób: Bażanty marynujemy sobie w jakiejś delikatnej marynacie choć wystarczy jak posolisz mięso (bażant po porcjowany już) z półgodzinki wcześniej. Następnie na rozgrzany mocno olej dajemy kawałki bażanta i opiekamy go na dużym ogniu chodzi o to żeby zamknąć pory w mięsie i gdy kawałki są zrumienione przekładamy do rondla. Między czasie bierzemy suszone grzyby zalewamy woda i gotujemy z 15 minut. Do rondla z mięsem wlewamy wywar z grzybów razem z grzybami (można je posiekać na mniejsze kawałki, co kto lubi) do całości dodajemy posiekana cebule około dwie trzy średnie główki cebuli i czosnek według uznania, całość doprawiamy i dusimy przez około godzinę jeśli sosu ubędzie dolewamy wody. Po godzinie dodajemy śmietanę najlepsza jest swojska pełnotłusta śmietana lub jeśli nie masz takiej to kremówkę 30 czy 36% dodajemy i tak jeszcze z dobre półgodzinki dusimy. Dodatki do tego dania według uznania. II sposób Tak jak w pierwszym sposobie opieczone mięso przekładamy do rondla i całość zalewamy swojską śmietanę, dodajemy 3 cebule i najlepiej jakaś jarzynkę/wegetę wiadomo pieprz i na wolniutkim ogniu pod przykryciem około 1,5 godziny dusimy. III sposób Między czasie przypomniało mi się jeszcze ze bardzo dobrym sposobem jest zamarynować bażanta dzień wcześniej (marynata według uznania np: olej jarzynka/wegeta pieprz zioła prowansalskie ostra papryka musztarda czosnek cebula maga i wódka, oraz co się sprawdza z bażantem cynamon) i upiec go w tak zwanym rękawie foliowym. Mięso soczyste i pycha. Pozdrawiam i życzę smacznego
  3. Bo kunę to nie tak łatwo złapać, to nie jest tak ze zakładasz żywołapkę a na drugi dzień kuna w środku, tak to nie działa. Po pierwsze jeśli jest śnieg to popatrz którędy ta Twoja kuna chadza jak zlokalizujesz takie miejsce to postaw na przesmyku żywolapke, nie zastawiaj żywołapką jej przejść raczej daj obok chodnika. Kolejna rzecz zostawiłeś wabik tzn? Najlepiej jest dać jajko. Samą żywołapkę najlepiej jest wystawiać w czasie załamań pogody i wtedy też najłatwiej jest schwycić kunę np gdy są roztopy czy nasypie śniegu. I nie podchodź co chwile pod żywołapkę raczej z pewnej odległości obserwuj. I tak na marginesie na początku najczęściej łapią się koty,a to juz dobry objaw.
  4. energooszczędne kosztują w granicach 20 zeta za około 20W które odpowiada zwykłej tam 100W powiedzmy z tym że oprócz tego ze daje ona więcej światła to raczej ciepła nie wydzieli Ci więcej niż zwykła 20W. No i żeby zastąpić dwie żarówki 60W zwykłe, potrzebujesz 6 żarówek energooszczędnych czyli jakieś 120 zł a jak odpalisz inkubator to z maską do spawania będziesz sprawdzał jak jajka żeby nie oślepnąć. Do tego czytałem gdzieś że pisklaki które się będą kluły mogą być ślepe. Więc podsumowując zainwestowałbym te 50 100 zeta i zrobił jak trzeba.
  5. Kolego ja Ci doradzę coś lepszego kup cobie kabel grzewczy i wyjdziesz na tym na pewno lepiej.
  6. zigi69

    Samołap

    A ja czytałem w starych bardzo starych książkach ze powinno się łojem patrz smalcem wysmarować żywołapke i ręce gdy się ją nosi.
  7. Wszystko dobrze tylko trzeba wziąć po uwagę że bażanty w czasie zimy śnieżnej skupiają się w grupki i znajdują się głównie w trzcinowiskach lub gęstych "chaszczach" co chroni je przed wiatrem i ogólnie złymi warunkami atmosferycznymi, wiec jeśli woliera jest powiedzmy w miejscu dużego przeciągu to może nie koniecznie folie trzeba zastosować ale dobre by było coś na zasadzie podsypów jakie stosują myśliwi do dokarmiania czy małych szałasów. A co do tego jaka zima jest lepsza to dla większości zwierząt zima śnieżna jest lepsza, po pierwsze lepszy dostęp do wody a po drugie zwierzęta "zakopują" sie w śniegu przez co są w stanie przetrwać złe warunki pogodowe dzięki czemu ograniczają zużytą energie na utrzymanie odpowiedniej ciepłoty ciała a co za tym idzie są w lepszej kondycji.
  8. A tam najlepsza i tak jest dla delikwenta szczepionka z ołowiem
  9. Raczej nie są to szkody łowieckie po pierwsze nie słyszałem aby którekolwiek kolo zapłaciło za szkody jakie popełniły lisy. Co do tego czy mają obowiązek pomóc no też nie, ale jak sie pogada z myśliwymi to mają to na uwadze, raczej zależy im na dobrych stosunkach z rolnikami, z mieszkańcami wsi na których mają swój obwód. Co do możliwości wykonywania polowania to nie wolno polować w odległości mniejszej niż 150 metrów od zabudowań a lis raczej wątpię aby spał w stodole, dobry myśliwy jest w stanie wytropić skąd przychodzi przechera i zastawić się na niego zwłaszcza w pełnie po białej stopie (gdy jest śnieg).
  10. Najlepiej jest obkopać wolierę, gdzieś czytałem ze 80cm to głębokość do której lisowi ani żadnemu innemu drapieżnikowi nie uda sie dokopać, można dać np płyty eternitowe (w sumie dobra opcja ponieważ można je za darmo dostać i nie zgniją po jakimś czasie). A do tego warto skontaktować się z jakimś myśliwym myślę ze go "zaszczepią" i nie będzie problemu.
  11. A ja tam zawsze zalewam wrzątkiem wszystko co skubie, jak bażanty tak i dzikie kaczki. Bażanta daje do wiaderka i zalewam wrzątkiem czekam chwile obracając bażanta, trzeba co kilka kilkanaście sekund sprawdzać jak idą pióra ważne żeby nie prze parzyć bo wtedy będzie się rwała skóra, zresztą co ja tłumacze no tak jak koguta sie parzy i skubie. Natomiast co do kaczek to trzeba je z "grubsza" oskubać potem oparzyć i doskubać, wszystko szybko i bez wiekszych problemów i napewno duuuuzo krócej niż bez oparzania.
  12. Jest to zwykle KŁUSOWNICTWO!!! i za coś takiego można popaść w niemałe kłopoty!!!
  13. No ja bym zaczął hodowle komercyjną faktycznie wpierw od jednej woliery i jednego stada zarodowego, dlaczego? Ponieważ nabierzesz wiedzy i umiejętności w hodowli. Pamiętaj problemy które występują przy kilku sztukach przy hodowli komercyjnej będą spotęgowane, ale oczywiście możesz zrobić skok na głęboka wodę, chodzi o to żebyś miał pojecie co się z czym je, żeby potem nie było problemów a bażanty które odchowasz będą "dobrej jakości". Następną rzeczą która jest ważna a nawet ważniejsza z punktu widzenia ekonomicznego bo hodowli komercyjnej właśnie ten kierunek jest kierunkiem wiodącym to zbadanie rynku, określenie kto w Twoich okolicach kupuje bażanty. Powinieneś uderzyć w dwa kierunki sprzedaży po pierwsze to koła łowieckie a po drugie to restauracje i ogólnie miejsca które będą kupować takowe bażanty z przeznaczeniem konsumpcyjnym. Kolego i zrób sobie dobry biznes plan dobrze oblicz sobie koszty i oszacuj przychody, bo z tego co wiem to koła kupują bażanty i jeśli dają 25 zł za sztukę to bardzo dobra cena.
  14. mam 4x4 i wydaje mi się wystarczająca, osobiście nie skusiłbym się na 6x6 cm. W razie super śnieżycy wystarczy raz dziennie wstrząsnąć siatka jeśli już się coś uzbiera(albo wejść do woliery z BŁ ) choć u mnie nie było takiej sytuacji.
  15. dobry środek przyspiesza gojenie, tylko trzeba stosować w rękawiczkach bo się ma fioletowe ręce potem;)
  16. Nie ja bym nie owijał, tylko codziennie psikał pioktaniną. Powinno wystarczyć no chyba ze jest to bardzo poważna rana...
  17. Kolega środek chyba się nazywa pioktanina dostaniesz u weterynarza, nim polecam spsikać (najlepiej kupić w aerozolu)
  18. Z tego co wiem i co praktykuje sie w kołach prowadzących introdukcje bażantów, transportuje się je w tzw transporterach zbijanych z sklejki i z pilśni, oczywiście powinny być w nich dziury najczęściej w tzw dachu większe a w ściankach mniejsze nawiercone wiertłem i raczej nie stosuje sie kratek ponieważ bażanty w ciemności się trochę szybciej uspakajają i nie obijąja się w tych transporterach.
  19. Ja podaje preparaty witaminowe a właściwie na chwile obecna podaje coś co się nazywa "db drink" i w momencie gdy się ma młode bażanty powinno być to obowiązkowo podawane im z wodą wtedy młode ładnie szybko rosną a potem się ładnie wybarwiają i nie ma problemu w krzywieniem nóg u nich, nie są one cherlawe a i ogranicza to dziobanie się jeśli jest dużo bażantów. Sama pasza dostarcza w dużej mierze białka a mało jest w niej witam stąd powinno się stosować właśnie tego typu preparaty witaminowe.
  20. słyszałem o hodowaniu bażantów łownych (BŁ) zupełnie wolno z tym ze były na noc zamykane do kurnika ale żeby tak wychowa BŁ to jak trafic w totka podobne prawdopodobieństwo że sie uda. Ja bażanty trzymam w wolierze na wolnym powietrzu i w niej np mrówki no jakoś za nic nie chcą sobie gniazda zbudować a i stonka jakoś omija a bardzo ją lubią. Woliera jest sztucznym tworem gdzie na jedną sztukę bażanta przypada kilka metrów kwadratowych a na wolności kilkaset i pytanie gdzie ten bażant więcej znajdzie owadów w wolierze czy w środowisku naturalnym? Odpowiedz chyba jest jasna.
  21. Sputnik dobrze prawi, ja bym rozdzielił je na razie i zastosował pasze z kwasem mrówkowym i witaminy do wody jak się podgoją za kilka dni połącz je z powrotem jak się nadal będą dziobać to załóż noski. Co do karmy/paszy poczytaj w temacie "Pasza..."
  22. W środowisku naturalnym bażanty oprócz pokarmu roślinnego zjadają również owady, a owady to czyste najlepiej przyswajane białko, karmiąc samymi zbożami jakimś owocem warzywem zbyt mało białka się dostarcza stad pasza. Stąd też naturalne żywienie według mnie jest niewystarczające ażeby zaspokoić potrzeby białkowe witaminowe jest zbyt mało "treściwe".
  23. Tak karmić można jeśli trzyma się stado podstawowe dla ozdoby nie ma wśród niego dorastających młodych ani nie chce się ich mieć, innym przypadkiem kiedy takie żywienie według mnie można stosować to po okresie nieśności gdzieś do około grudnia stycznia. Pasza dla bażantów (pisze na przykładzie bażantów łownych) to zależy dla jakich, gdy mamy do czynienia z dorastającymi młodymi ja stosuje karmę w takiej kombinacji: pasza dla brojlerów ziarno zbóż kończyna liście buraków czasami jakiś burak jakieś jabłko aha do paszy i zboża dodaje jeszcze tak zwany zakwaszacz (kwas mrówkowy), natomiast do wody obowiązkowo witaminy db drink lub inne. Jak narazie nie zauważyłem żeby się dziobały. Odnosząc się do postu koguta właśnie jeśli chodzi o dużą ilość białka w paszy z tego względu wybrałem pasze dla brojlerów (brojlery szybko rosną i potrzebują odpowiedniej paszy żeby uzyskać odpowiednią masę i odbyło sie to bez zmian chorobowych) Naprawdę polecam też dawanie tych witamin do wody ja stosuje właśnie dla brojlerów bo dając wyszukana rzeczy bażantom dalej są one w wolierze i nie uda się im zapewnić tych składników jakie uzyskają w środowisku naturalnym. Dodam ze u mnie koguty bardzo ładnie się pierzą i nie wyglądają jakby im czegoś brakowało. Polecam natomiast w styczniu oddzielić już stado podstawowe od reszty i żeby uzyskać udane lęgi zacząć powoli dodawać paszy dla niosek aby kury mogły powoli przygotowywać swoje organizmy do wysiłku jakim jest okres nieśności, potem nie ma problemu ani z kluciem się młodych ani z stratami w pierwszych dniach czy kalectwem młodych, niedorozwojem. Pozdrawiam Wojtas
  24. Nie no pytam bo zdarzają się przypadki gdzie ludzie bezpośrednio pod 220 podpinają a potem przypadki że np dookoła pełno martwych zwierząt nie mówiąc już że i paru ludzi przez coś takiego zmarło... Zresztą przy stosowaniu pastuchów ważne jest dobranie ich do określonego gatunku zwierząt poprzez wyregulowanie odpowiedniej wartości prądu płynącego przez niego.
  25. Czasy gdy do kół należała tak zwana elyta czyli sbeki itp minęły choć teraz trafiają się nowobogaccy, ale są mniejszością w kołach i jak zgrane kolo to i ludzie super. Tak na marginesie teraz poszukują np kandydatów do koła w okolicach legnicy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.