zigi69

Jeśli sam sobie złapiesz bażanty to zostaniesz oskarżony o kłusownictwo i możesz zostać skazany na PIĘĆ lat więzienia !!!!!

fałsz sypie u Ciebie śnieg?

haha chyba że tak

Kolego sputnik nie wiem czy przeczytałeś do końca post kazika ale oczko 2x2 to bardzo małe oczko. Znowu nie przesadzajcie bo jak wpadnie mysz czy jakiś wróbel to nic się nie stanie, przynajmniej bioróżnorodność w okolicy wam się polepszy u mnie wróble są stałymi gośćmi w wolierze, nauczyły się wlatywać przez siatkę na górze. A jak chcecie szczelne przez co nic nie przejdzie to najlepiej betonowy bunkier zrobić bez okien z jednymi drzwiami i po problemie.

Tak kaczki pekiny są ubarwieniem podobne do kaczek krzyżówek można wyselekcjonować sobie parę która będzie wyglądała identycznie jak krzyżówka. pekiny sa większe od od krzyżówek a ich mięso bardziej podchodzi w stronę gęsiny. Wspaniale się nadają do faszerowania i pieczenia w gęsiarce.

Słuchajcie może i dało by się wypuścić inne gatunki bażantów tylko że według mnie nie przeżyją na wolności, po raz jako zwierzęta przetrzymywane w niewoli od x pokoleń zatraciły część ostrożności, co skrupulatnie wykorzystują drapieżniki i ludzie tak ludzie. Bażanty takie są oswojone i nie uciekają tak szybko jak łowne przed ludźmi więc Ci na pewno by je wyłapali, zresztą miały by problem z znajdywaniem i pobieraniem pokarmu.

Ja obstawiałbym Kunę. kuny dusza i pozostawiają na miejscu, natomiast lis ma w zwyczaju wynosić.

Biore wiadro wsypuje ziarno w całości dosypuje witam czy paszy nie przejmuje się, mieszam ręka zboże zawsze trochę się obklei. Wszystko znika, a jak czegoś jest mało jakiś koncentrat witaminowy to dosypuje do ziemniaków gotowanych.

Jeśli mam być szczery to ja nigdy nie byłem fanem podawania bażantom śrutowanego zboża, co taki bażant ma za radość siedzi w wolierze żre tylko coś o jednorodnej konsystencji. Ja podaje zboże w całości a jeśli mam to kukurydze w kolbach a latem zboże w kłosach. Zresztą jeszcze jest inna sprawa bażanty nauczone na śrutowanym w naturalnych warunkach zdechną z głodu...

Na pewno najpopularniejszym gatunkiem introdukowanym na dzień dzisiejszy jest bażant łowny (obrożny) a następnym jest mongoł jednak jego ilości są znikome jeśli chodzi o wysiedlenia. Mongoła wsiedla się raczej aby uatrakcyjnić łowisko, ja sam od jakiegoś czasu wypuszczam mongoły w okolicach mojego miejsca zamieszkania.

albo do 5 lat za kłusownictwo!

Lisiur, liszka, mykita, rudzielec, niedolisek wszystkie te nazwy określają lisa (Vulpes vulpes) Pozdrawiam Wojtas

Ja obstawiam na 99 % że jest to lisiura, nic innego tak dużych dziur nie wykopie. Pamiętaj że z chwyconym zwierzęciem trzeba coś zrobić i trzeba uważać żeby nie zostać posądzonym o kłusownictwo...!

Jaka średnica tych dziur? Dziury są z zewnątrz płotu czy wewnątrz też się pojawiają?? Nie ma śladu łap?

garzew2 nie obraź się ze się czepiam ale z naszej wymiany zdań trochę informacji płynie. Znowu się z Twoim zdaniem nie zgodze: Czasami trzeba karmić, a właściwie podkarmiać zwierzynę przez cały rok. Chodzi tutaj o szkody łowieckie. Często robi się pasy zaporowe w lasach aby utrzymać tam dziki i jelenie, żeby nie wychodziły na pola i nie robiły zniszczeń. Łowiectwo to nie jest taka prosta jak się niektórym wydaje ze myśliwi tylko strzelają, ale nie o tym tutaj mowa. Pozdrawiam Wojtas

Inkubatory z styropianu to jedno wielkie nieporozumienie i najczęściej są robione przez domorosłych specjalistów, którzy często nawet do ogrzewania używają zwykłych żarówek. Takie jest moje zdanie i raczej nigdy go nie zmienię, sam fakt wymycia i odkażenia takiego inkubatora... Pozdrawiam Wojtas

Kolego garzew2 są jeszcze inne powody dla których wskazane jest dokarmianie dziko żyjących zwierząt. Pozdrawiam Wojtas

Kolego akurat ta reguła nie odnosi się do bażanta, który bez pomocy nie przetrwa w dobrej kondycji zimy. Bażant nie jest rodzimym gatunkiem w naszym kraju, a jego populacja utrzymuje się na w miarę dobrym stanie dzięki introdukcji oraz zimowemu dokarmianiu które myśliwi prowadzą corocznie w dużej ilości kół. Kiedyś czytałem że zaprzestanie dokarmiania i introdukcji spowoduje wymieranie. a w końcowym etapie wymarcie na terenie polski populacji bażanta i wcale nie będzie to długi okres. Do czego bym się przyczepił to miejsce dokarmiania. Nie jest wskazanym aby ściągać ptaki pod domostwa ponieważ są one narażone na ataki zwierząt domowych a przede wszystkim kotów. A co do pytania czym karmić to wystarczy jak bażanty dostaną pszenice i kukurydze i będzie to dla dzikich bażantów karma "wypas". Bo bażanty uwielbiają poślad np z rzepaku czy pszenicy, mogą w nim godzinami grzebać i wydzióbywać ziarna. Jest jeszcze jeden patent na który w tym momencie nie jest za późno chodzi o poślad z suszarni z kukurydzy do tego dosypuje się zboża i jest to idealne na zimę. Pozdrawiam Wojtas

mokwam dobrze prawi. Natomiast zaremba12 jak chcesz spróbować prawdziwej dziczyzny to pogadaj z jakimś myśliwym myślę ze w imię dobrej współpracy podrzuci Ci jakiegoś bażanta, z tego co wyczytałem między wierszami jesteś rolnikiem wiec myślę ze nie będzie problemu. Pozdrawiam Wojtas

Kolego janek nie tylko oj nie tylko. Moje koło kupuje kupowało bażanty i różnie z tym bywało, co z tego ze bażanty ładne tłuściutkie skoro karmione cały czas paszami, po wypuszczeniu część zdycha z głodu bo nie umie sobie znaleźć pożywienia, do tego w ogóle nie dzikie pierwszy lepszy kot pies czy jastrząb robi rzeźnie. Ptaki nie umieją fruwać nie siadają na drzewach. W kole stosowaliśmy już większość opcji jakie przyszły na myśl przy wypuszczaniu bażantów. Puszczaliśmy nawet młode. Teraz sami chyba zrobimy wolierę w której będą wpuszczane 2 3 miesięczne bażanty i będę wychowywane. Raz był nawet przypadek gdzie koguty były puszczone tydzień przed polowaniem i efekt był taki że nie strzelono nic bo nikt nie strzelał do bażantów które siedziały na drzewie i dopiero rzucanie kamieniami lub mocne potrząsanie drzewem powodowało że się podrywały. Teraz wypuszczamy bażanty wiosną bo to przynosi najlepsze efekty. Pozdrawiam PS: Wychowanie i sprzedanie bażantów do koło nie jest takie proste jeśli nie masz odpowiednich warunków, a jeśli takie masz to musisz mieć około 1000 bażantów żeby Ci się choć trochę zwróciło. W większości przypadków ktoś przyjedzie popatrzy i podziękuje, a wtedy masz zamrażare pełną. Pozdrawiam jeszcze raz Wojtas

Z oczkiem 4x4 nie ma większego problemu i raczej śnieg na takiej siatce się nie gromadzi. Jedyne kiedy mi sie gromadził śnieg to w czasie takich ostatnich ostrych opadów mokrego ciężkiego śniegu, wtedy faktycznie był śnieg ale podejrzewam że przy oczku 6x6 też by mógł zostać. Pozdrawiam Wojtas

4x4 cm to według mnie minimum plus takiego oczka jest taki że część większych ptaków nie ma dostępu do środka woliery. Optymalnym natomiast jest oczko 5x5 cm a bez problemu można też zastosować 6x6 cm. Pozdrawiam Wojtas

Nie prawda bażant łowny nie wymaga zgody ministra środowiska na przetrzymywanie i hodowle, podobnie jest chyba z danielami.

Chyba nie do końca traci właściwości, osłabia, ale nie traci ich do końca

zrobienie roztworu i szczelne go zamknięcie na kilka dni spowoduje również że straci on kolor i będzie przezroczysty pozdrawiam Wojtas