zigi69

Wydaje mi się że niestety jest to zbyt duży wzrost temperatury i zbyt długotrwały. Białko potrafi się ścinać przy 45 stopniach. W tym wypadku temperatura mogła być większa a długi okres gdzie była podniesiona powoduje że została wyrównana temperatura również wewnątrz jajka. Pozdrawiam W.A.

Istnieje i to duże prawdopodobieństwo katastrofy. W dużej mierze zależ to od konstrukcji dachu. Jeśli zrobisz gęstą kratownice która utrzyma śnieg to nic się nie stanie ale jeśli siatka będzie podpierana w kilku miejscach to większe opady mokrego śniegu i mamy przepis na pozbycie sie woliery.

Szpak (sturnus vulgaris) jest ptakiem chronionym i znajduje sie w czerwonej Księdze Gatunków Zagrożonych. Nie radzę wiec używać na niego wiatrówki.

0% prawdopodobieństwa ze coś się wykluje. Zbyt długi czas upłynął żeby zarodki w nich nie obumarły. Od piątku do poniedziałku nie były ogrzewane, na logikę wyłączenie inkubatora na kilka kilkanaście godzin powoduje obumarcie zarodków a co dopiero brak ogrzewania jajek przez kilka dni.

Jeśli jajka po wzięciu do rak były zimne to niestety nic z nich nie będzie.

Łowne niosą średnio dwa jajka w trzy dni. Bażanty to nie kury żby niosły codziennie. Podaj im paszę dla niosek żeby im nie brakło żadnych składników.

najlepiej 1x1 cm i poczekać do zimy. Pozdrawiam PS: 4x4 jest idealna ale nie będę się ponownie rozpisywał dlaczego

donald997 nie do końca prawdą jest że kury najlepiej niosą w pierwszym roku chyba ze mówisz o hodowli typowo fermowej gdzie ważna jest sztuka i wydajność a nie jakoś. W drugim roku nieśnoś kur wcale nie spada, jednak występuje przerwa w czasie pierzenia. Przy 10 kurach spokojnie 100 jajek w szczytowych okresach będziesz miał a nawet więcej. Najlepiej co roku po jednej dwie kury dokupować lub kluć sobie swoje, nadwyżka na rosół.

Przestrzegam przed tym co napisał donald997. Chwytanie dzikich ptaków jest kłusownictwem. Jeśli chodzi o bażanta to przesiaduje ponieważ ma dobre warunki jest bezpiecznie, ma pokarm. Jednak muszę Cię zmartwić wiosną prawdopodobnie zniknie wam z pola widzenia. Gdy zaczną się toki bażanty będą ustalać sobie rewiry, prawdopodobnym jest że bażant się czasowo przeniesie. Choć nie jest do końca powiedziane jeśli że tak powiem "zapuścicie" sobie ogród, a jest to kura to jest możliwe ze zrobi sobie gniazdo gdzieś na ziemi.

Witam Czytałem wiadomość, myślałem że bardziej chodzi o polskie zwierzęta nie egzotyczne. Nie mniej jednak jeśli będę posiadał coś ciekawego to się odezwę. Pozdrawiam.

Napisz na priv co Cie interesuje ceny i skąd jesteś.

Jeśli chodzi o zbyt to głównie koła łowieckie odkupują bażanty do wysiedleń. Możesz również kombinować z sprzedażą do restauracji ale nie wiem czy gra warta świeczki. Musisz sprawdzić jakie warunki sanitarne ubój musisz spełnić. Ogólnie czy woliera 50 arów będzie opłacać zależy od wielu czynników. Jednym opłacać się będzie hodować 500 bażantów a innym dopiero 5 tysięcy. Zacznij od rynku sprawdź zbyt. Znam gościa który "musiał zjeść" 500 bażantów bo nie miał co z nimi zrobić. Pozdrawiam

Udało Ci się wyhodować pięknego koguta bażanta łownego. Pozdrawiam

Po pierwsze czy ich czasami nie przegrzewasz? Jak rozumiem nakrywasz pudełko w którym świeci się żarówka kocem? Po drugie według mnie nie masz braki w pokarmie. Nie podajesz białka zwierzęcego, można go zastąpić paszą. Po drugie nie podajesz witamin, najlepsze są rozpuszczalne w wodzie. Po trzecie nie wyczytałem nigdzie czy podajesz im piasek. Inkubacja no po pierwsze wsadziłeś jajka które dosyć długo leżały, po drugie czy były obracane w czasie oczekiwania na inkubację, po trzecie czy inkubator był dobrze zdezynfekowany, czy nie było problemów z spadkiem temperatury, wilgotności. A w ogóle to czy stado od którego masz jajka było odpowiednio karmione.

barman345 czemu nikt nie odpowiada? Ponieważ na tak zdane pytanie ciężko jest odpowiedzieć. Nie napisałeś żadnych szczegółów dotyczących tych bażantów. Przyczyn może być wiele: karmienie młodych bażantów, karmienie dorosłych bażantów, zła inkubacja, złe warunki w których są trzymane, zła temperatura itd. Właściwie o wszystkim przeczytasz na ty forum.

Z ciekawości skąd się u Ciebie pojawiają te pisklaki? Skąd je masz?

Trochę małe te woliery to po pierwsze, a po drugie nie wyobrażam sobie "zaganiania" bażantów na noc do garażu. Bażanty to nie są kury! jeśli woliera ma być połączona z garażem to w garażu nie powinno być ściany dzielącej wolierę na pół. Wychodzi Ci woliera w sumie 7,5 m2 a jak przedzielisz to ścianami to już w ogóle. Dla bażantów łownych męczarnia. Pozdrawiam

Pierwsze musisz sobie określić konkretne cele co faktycznie chcesz osiągnąć. Musisz znać podstawy genetyki bez tego ani rusz. A później już długa praca co z czym krzyżować i nie jest to rok tylko kilkanaście lat, trzeba utrwalać poszczególne cechy. Powinieneś również poznać dokładną biologię ptaków. Z bażanta zrobisz kure tzn będzie niósł jedno jajko dziennie tylko kwestia dobrego żywienia sztucznego światła. Ogólnie podstawa to genetyka jak chcesz coś "szybko" osiągnąć.

Więc o jakie modyfikacje?

Modyfikacje genetyczne? Hmm Widzę że masz 11 lub 12 lat więc powinieneś lub będziesz miał na przyrodzie genetykę. Zacznij od tego na pewno poczytaj o Darwinie o badaniach na muszkach owocówkach. No chyba ze chodzi Ci tylko o krzyżowanie międzygatunkowe.?

Kolego powiem tak kopiowanie jest rozwiązaniem, ale jak zwykle jest ale. Mianowicie jeśli posiadasz bażanty dorosłe które są względnie oswojone to możesz próbować kopiować po nich młode. Jeśli stado podstawowe jest dzikie będzie problem. Nie wiem czy widziałeś jak bażant wycieka (ucieka na nogach). Jestem myśliwym i dla mnie taki widok nie jest dziwny, bażanty są na tyle mobilne że nie raz uciekały psom robiąc to tylko na ciekach. Jeśli będziesz kopiował skrzydła to polecam bardzo zadbać o płot bo bażant który pryśnie już nie wróci. Najgorszym okresem będą okresy toków gdzie w pobliżu lub nawet do Twoich bażantów będa dzikie przychodzić. Pozdrawiam.

galazkairek jeśli chodzi o mnie to nie uraziłeś mnie w żaden sposób. Problemem jest taki że ludzie sprzedają najróżniejsze ptaki, jedni nie wiedząc inni celowo wprowadzając w błąd. Znam przykład gdzie na targu goście kaczki sprzedawali jako zwykłe kaczki hodowlane, po jakimś czasie okazało się że wyrosły z nich kaczki krzyżówki. Znaleźli gniazdo krzyżówek wybrali jaja czy już młode i potem sprzedali.

galazkairek nie osądzaj jeśli nie znasz sprawy. Ponieważ możesz się mylić. polakarka1234 nie napisał jakie bażanty chciał sprzedać a przypominam ze nie wszystkie "bażanty" można hodować od tak. Było o tym na forum można poszukać. Pozdrawiam

Weź Cię pod uwagę to że w fermach takich są odpowiednio dobierane sztuki do takiej hodowli. galazkairek dobrze porównałeś bażanta takiego do brojlera, są to już jakby podgatunki bażantów. Porównajcie zwykłego kurczaka zwykłą kurę do brojlera to kura i to kura. Podobnie jest z bażantami. Jeśli chcecie klatkowo odchowywać to niestety ale powinniście sprowadzić sobie bażanty z takiej hodowli. Bażanty u nas hodowane są w znacznej mierze nadal na ptaki dzikie a nie udomowione. Zresztą inna kwestia jeszcze która mi przyszła na myśl na pewno Francuzi używają bażanta obrożnego łownego?

Jeśli chodzi o bażanta łownego to na 100% nie uda się. Bażanty mimo wszystko są dziki ptakami i bardzo źle znoszą ciasne warunki przetrzymywania. Po pierwsze bażanty będą się rozbijać przestraszone i zdychać po drugie nie będą nieść jaj a jeśli będą to będą to jaja czyste.