mokwam

A po co chcesz wyrywać biedakowi te pozostałości piór? Jak bażanty zaczną się "pierzyć" (znaczy zmieniać upierzenie) to ogon sam mu odrośnie - na dobrą sprawę to nie bardzo jest się z czego cieszyć, bo na wiosnę jak zaczną się toki to znowu go sobie na kurach połamie Pozdrawiam,

Poza sezonem lęgowym nie ma najmniejszego problemu w trzymaniu bażantów razem z kuropatwami - to akurat wiem z własnego doświadczenia. Oczywiście jak zawsze trzeba zachować właściwą ilość ptaków do wielkości woliery..... Co do monogami kuropatw to należy pamiętać, że kuropatwy żyją w parach tylko w okresie lęgowym i podczas wychowywania młodych - poza tym okresem żyją w stadach. Pozdrawiam,

W Polsce bażant występuje nierównomiernie na terenie całego kraju. Najliczniej rozmieszczony jest w województwach centralnych, południowych i południowo wschodnich. W ostanim czasie bażanta jest na polach coraz więcej. Zwłaszcza poprzedni rok był bardzo dobry dla bażantów ze względu na bardzo dobrą pogodę w okresie lęgowym (jak wiadomo deszcze są dla młodych bażantów zabójcze...). Co do introdukcji bażanta głównie przez Koła Łowieckie, to wynika ona bardziej z planów hodowlanych jak z braku tych ptaków w warunkach naturalnych. Pozdrawiam,

U innych ptaków zasadniczo ten problem nie występuje (mówimy oczywiście o bażantach, kurach indykach..., czyli wszystkich ptakach żyjących w stadach gdzie na jednego samca przypada więcej niż jedna samica). Pamiętać trzeba jednak, że ptaki przeznaczone do rozrodu nigdy nie powinny być ze sobą spokrewnione. Młode po spokrewnionych rodzicach zawsze są dużo słabsze niż młode po ptakach niespokrewnionych. Sputnik słusznie zauważył, że z kuropatwami jest jeszcze taki mały problem, iż ptaki te muszą się dobrać w pary same (można spróbować dobrać pary samemu, ale raczej się to nie udaje). Co do lęgów w klatce to nie ma jakichś większych przeciwskazań. Najważniejszy dla kuropatw jest spokój i brak obecności innych ptaków (zwłaszcza innych kuropatw). Kuropatwy wysiadują jaja razem (samiec i samica) a następnie razem odchowują młode. Dopiero po odchowaniu młodych kuropatwy łączą się w stada i żyją tak az do wiosny kiedy to znowu dobierają się w pary. Pozdrawiam,

Co do naruszania ciszy nocnej to skoro facet pracuje na nocki to wraca z pracy nie wcześniej jak o 6 rano. Wtedy to dokładnie cisza nocna sie kończy i niczego mu nie zakłucasz, więc nie może Cię straszyć żadnymi karami. Straż Miejska też moze Cię brzydko mówiąc "w d.p. pocałować", bo póki co hodowla bażantów jest w tym kraju całkowicie legalna i nie trzeba na nią żadnych zezwoleń. Całkowicie zgadzam się z zaproponowaniem sąsiadowi zatyczek do uszu . Pozdrawiam,

A czy przypadkiem Twoje kuropatwy nie są ze sobą spokrewnione? Kuropatwy nigdy nie łączą się w pary jeżeli są ze sobą spokrewnione (konkretnie jeżeli pochodzą z jednego gniazda). Pozdrawiam,

Link do allegro jest tylko przykładem i ma wskazywać konkretny model. Wskazany przezmnie model jest czołowym inkubatorem polecanym przez wszystkie sklepy hodowlane, A inkubator na 7 jaj to moim zdaniem lekko za mało nawet jak na cele edukacyjne - biorąc pod uwagę przecientną wylęgalność w sztucznych warunkach na poziomie 70 - 80%. Pozdrawiam,

Jak masz tysiaka to bez problemu kupisz automat - zwłaszcza jeżeli ma to być do celów edukacyjnych (zakładam, że pojemność 56 jaj jest wystarczająca...). Tutaj masz coś takiego: Osobiście używam dokładnie takiego samego z tym, że w półautomacie lub ręcznie i jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam,

Może warto znowu zacząć kontynuować wątek - tak jakoś nikt się nie chwali jak w tym roku z iloscią jajek od bażantów? Wydaje mi się, że całkiem dobry rok się zapowiada...... U mnie jak na dzień dzisiejszy ze stada podstawowego bażantów łownych (jeden kogut + siedem kur) zebrałem już 73 jaja. Jak to wygląda u Was? Pozdrawiam,

didia12, Jaki to gatunek bażanta? Jeżeli łowny to należy trzymać minimum 7 kur z jednym kogutem (przy "jurnym" kogucie to i tak o jakieś 3 za mało, ale za to gwarancja zalężonych jajek ). Ja trzymam stada podstawowe w takich własnie proporcjach i pomimo, że moje koguty są poza sezonem lęgowym wyjatkowo spokojne to i tak teraz kury są już lekko pozbawione piór (zwłaszcza na grzbiecie). I pamietaj, że kogut nie dziobie kury - on tylko jej alimenty z głowy wybija..... Pozdrawiam,

Proponuję zamknąć temat skoro nie dotarło do Ciebie, że to zdjęcie miało Ci uświadomic podobieństwo biologiczne bażanta i indyka oraz optymalny skład pożywienia dla tych ptaków. Powodzenia w żywieniu cytryną...

sputnik, W załączniku masz jeszce zdjęcie przykładowej etykiety paszy dla bażantów/indyków. 90 % producentów produkuje dla tych dwóch ptaków dokładnie taką samą paszę. Więc chyba nie wprowadzam nikogo w błąd na tym forum w przeciwieństwie do Ciebie (spójrz sobie na skład profesjonalnej paszy - kwas cytrynowy E330 - występuje w niej tylko jako konserwant....) Pozdrawaiam,

sputnik, Ty wiesz swoje (z opowieści jak mniemam...), ja bazuje na własnym doświadczeniu. A tak dla jasności to ja nie napisałem, że bażant i indyk to takie same ptaki - napisałem, że biologia bażanta i indyka są praktycznie identyczne co jest faktem niezaprzeczalnym. Pozdrawiam,

Ha, ha, ha.................... Woda z cytryną i co jeszcze?????? Czy na tym forum są hodowcy bażantów czy fani "Gwiezdnych Wojen"??? W sztucznej hodowli bażanta podaje się pisklakom paszę dla indyków (oczywiście nie mam nic przeciwko rozdrobnionemu jajku - ale tyko w pierwszych dwóch dniach) Biologia bażanta jest praktycznie identyczna jak zwykłego indyka (odsyłam do fachowej literatury) i dlatego nie ma powodów karmić ich czym innym...... Ale oczywiście według uznania można podawć: złoto, kadzidło i mirrę - tyko obawiam się o efekty..... Pozdrawiam,

Kolejna paranoja na tym forum!!! W czym niby mają pomóc przedmówcą te sztuczne jaja?????? W ochronie przed kuną, lepszą niesnością, czy jeszcz jakimś innym wyimaginowanym wynlazkiem? Jeżeli chcecie zachować wysoką nieśność Waszych ptaków, wystarczy zawsze zostawić im jedno jako w gnieździe (po jaką cholerę stosować plasik????) Pozdrawiam,

No to powiedzcie mi w jaki niby sposób ptaki dezynfekują jaja w warunkach naturalnych?.?.?.?.? Albo choćby w jaki sposób je myją?.?.? Na ten prosty przykład: - spróbujcie tyko w jaki kolwiek sposób "odświerzyć" jaja kacze - i możecie zapomnieć, że cokolwiek się wykluje...... NATURY SIĘ NIE POPRAWIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam,

Witam, Pod tym linkiem masz wszystko co dotyczy hodowli przepiórek: http://www.przepiorki.pl/ Pozdrawiam,

Pod poniższym linkiem znajduje się sporo ciekawych informacji na temat inkubacji wszelakiego rodzaju ptactwa. Mam nadzieję, że Wam się przyda: Pozdrawiam,

Nie tylko nie jest źle, ale wręcz bardzo dobrze. Okresowe schładzanie kaczych jajek jest wręcz wskazane przy inkubacji podobnie jak zraszanie ich wodą. Tak jak napisali przedmówcy kaczki w przeciwieństwie do innych ptaków dosyć często schodzą z jaj i z reguły wracają na te jaja mokre. Takie zachowanie kaczek co prawda powoduje bardzo długi okres inkubacji (zresztą jak u wszystkich ptaków wodnych), ale za to skutkuje zazwyczaj wysokim procentem wylęgu i bardzo silnymi młodymi ptakami. Pozdrawiam,

Zdecydowanie zgadzam się z zigim69. Dzisiaj zakończyłem inkubację mieszaną (kury + kaczki) dokładnie takim samym sposobem i do śmietnika poszło z 24 jaj kurzych tylko 3 a z 16 kaczych tylko jedno. U mnie róznica w kluciu wyniosła 12 dni. Jak więc widać śmiało można (w)jajka(ch) mieszać... Pozdrawiam,

Co prawda nie hoduje bażantów srebrnych, ale w sumie bażant to bażant i moim zdaniem nie podziobał, ale przesadził z "wylewnością uczuć" . W myśl zasady że "przy jedej dziurze to nawet kot zdechnie" powinnaś zwiększyć ilość kur na jedego koguta i zobaczysz czy dalej będzie taki "Casanova". A tak poważnie to w przypadku bażantów łownych na jednego koguta powinno przypadac minimum 6 kur, więc poprzez analogię istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przypadku bażantów srebrnych również trzeba po prostu zwiększyć ilość kur w stadzie. Jak to nie pomoże to daj znać jak smakuje rosół z bażanta srebrnego........ - bo pewnie innego wyjścia nie będzie Pozdrawiam,

W zeszłym roku kosztowały około 2 złotych (przynajmniej z takimi ofertami spotykałem się najczęściej). W tym roku jeszcze nikt nie sprzedaje ze względu na bardzo opoźniający się sezon lęgowy (cholerna pogoda ). Jak mniemam cena będzie jak zawsze zależała od dostępności jajek na rynku (im będzie więcej tym będzie taniej.....), ale nie sądzę aby jakoś specjanie wzrosła w porównaniu z ubiegłym rokiem. Pozdrawiam,

W życiu nie słyszałem większej bredni. Od kiedy to pochodzenie jaj ma wpływ na osowojenie bażanta? Dziki lub osowojony to może być bażant a nie jaja. Pozdrawiam,

Jak juz przetestujesz to mam nadzieję, że podzielisz sie spostrzeżeniami.

Po pierwsze zakładając osłonki na dzioby bażantów na pewno nie zrobisz im żadnej krzywdy...... Tylko zasadnicze pytanie brzmi: PO CO CI TE OSŁONKI NA DZIOBY?!?!? Najważniejsza sprawa to utrzymywanie w wolierze odpowiedniej odpowiedniej ilosci ptaków i przede wszystkim w odopowiednich proporcjach. Zbyt duże zagęszczenie a zwłaszcza zbyt duza ilość kogutów to po prostu KATASTROFA. Prawidłowe zagęszczenie w wolierze to około 2 metry kwadratowe na jednego bażanta i zachowanie proporcji: jeden kogut na około sześć kur. Ni mniej ni więcej oznacza to, że w wolierze wymiarach 5x4 metry (20 metrów kwadratowych) nie powinieneś trzymać więcej jak 10 bażantów. Kolejna ważna rzecz to fakt, że bażanty z natury nie posiadją kanibalistycznych zachowań - po prostu w ten sposób w warunkach woierowych (pamiętaj, że woliera dla dzikiego ptaka to jest niewola....) starją sie uzupełnić niedobór minerałów i mikroelementów . Bardzo ważne jest więc podawanie ptakom gotowych paszy zawierających niezbędne składniki pokarmowe (dla bażantów - zwłaszcza młodych -jest ważny kwas mrówkowy). WYSTARCZY PRAWIDŁOWO ODŻYWIAĆ BAŻANTY I PROBLEM AGRESJI MASZ Z GŁOWY (no może poza okresem lęgowym, kiedy to koguty nie znoszą konkurencji... ) WŁAŚCIWA ILOŚC PTAKÓW I ODPOWIEDNIA DIETA JEST GWARANCJĄ SUKCESU!!! Pozdrawiam,