Ja swoim bażantom w wolierach rozpłodowych sypię raz na 2 dni.
Wodę zmieniam 2 razy dziennie. Na pewno nieograniczony dostęp do paszy zwiększa jej pobór. Wolę jednak aby w stadzie rozpłodowym nie brakowało pokarmu, bo bardzo szybko odzwiercielda się to w nieśności.
Ogólnie bażanty same do pewnego stopnią potrafią kontrolować swoje zapotrzebowanie.
Trzeba jednak pamiętać aby uniemożliwić im rozsypywanie paszy, bo tego to one kontrolować akurat nie potrafią (a może nie chcą)
Oczywiście przy odchowie młodych bażantów trzeba już wprowadzać pewne ograniczenia, bo jak sam zauważyłeś nie mogą być one utuczone.
Dodatkowo jest ich zdecydowanie więcej, więc byłaby to strata pieniędzy.
Tym bażantom sypię 2 razy dziennie. Takie ilości aby był moment w którym cała pasza jest pobrana.