Okres inkubacji to dla hodowli najważniejsza sprawa. Od tego zależy skuteczność naszej hodowli.
Piszcie tutaj o swoich problemach podczas inkubacji, klucia, odchowywania w pierwszych dniach życia ptaków.
ja w swoim inkubatorze zamontuje 2 termostaty... jeden ktury bedzie trzymal prawidłową temperature a 2 awaryjny w razie spalenia lub zablokowania sie pierwszego... bede je miał od pralki i lodówki ale w sklepie "zwierzoland" sa dobre sterowniki... tu masz i wcalecena nie jest wygórowana pozdrawiam a tu masz jak można zrobić tani własny inkubator.. wiadomo ze nie jest profesionalny i nie ma automatycznego obracania jajek ale widok klujących się młodych we własnym inkubatorze to jest to
Trochę mam wątpliwości co do skuteczności tych termostatów, coś mi sie zdaje że aby termostat był wmiare pewny powinien mieć zakres regulacji w wąskim zakresie. Ja widziałem gdzieś regulator gdzie temperature można było regulować od 36do 40 stopni. Wydaje mi się że przy tm zakresie dokładność 0,1 stopnia to ściema. Aczkolwiek specjalistą nie jestem tak słyszałem od znajomego elektronika.
ALe życie pokaże jak Szmery dochowasz się pierwszych lęgów daj znać.
ale na te lengi poczekamy do nowego sezonu wiadomo im dokładniejszy termostat tym lepszy... ale czy w naturze pod kwoką czy bażancicą jest stała temperatura i wilgotność?? a małe się lęgną.... w pszyszłym sezonie dam fotki pisklaków... mam taką nadzieję...
Tak spokojnie powinno sie wszystko udać , nie ma co przesadzać. Najważaniejsze jest to by był sprawny, i nie popsuł się w połowie inkubacji. Przed rozpoczeciem lęgów koniecznie dobrze przetestuj inkubator, poprosyu zrób próbne nałożenie.
kolega "wydra" pisał na forum właśnie o takich "samorobkach"... o ile się nie myle to 2 czy 3 dni przed kluciem siadł termostat to był dopiero szok... tyle pracy z obracaniem, wietrzeniem jajek i pilnowaniem wszystkich urządzeń poszło na straty
przez wydra » Poniedziałek, 08 Październik 2007 20:17
dokładnie lepiej się dobrze zabezpieczyć w razie oczywiście gdy ktoś nie może stale kontrolować stanu jajek w inkubatorze. Ja niestety przez pracę nie mogłem no i niestety.
Może zamiast 2 termostatów zastosować mniejsze żarówki. W przypadku wyłączenie się nie stanie się nic strasznego jak w przypadku przegrzania. Drugi termostat można by poświecić i zrobić sobie np. klujnik.
do tamtego co pisałem powyzej... tamte termostaty nie wykonały swojego zadania... temperatura wachała sie w granicach 35,5-40 to jest bardzo duzy rozrzut... teraz zamowilem termoztat RT2CI i mam nadzieje ze on spelni swoje zadanie.... heh