bazanty.pl

Witam. Wczoraj do folii wpadł mi dziki bażant. Nieźle się namęczyliśmy żeby go złapać, ale udało się i obecnie przebywa w klatce.
Wygląda na dosyć młodego osobnika może jakieś 2lata. Chciałabym go wprowadzić do reszty mich bażantów. Jest jednak bardzo nerwowy i agresywny. Czy jest szansa, że taki dziki bażant zasymiluje się z resztą stada?

z innymi bażantami pewnie nie bedzie miał problemu ale do człowieka się nie przyzwyczji złapałem kiedys takiego młodego z miesiac miał tylko a i tak nigdy sie nie oswoił przy kazdym wejsciu do woliery latał po ścianach więc ja bym ci radził go wypuscić

Planowałam go zostawić, ponieważ chciałabym na wiosnę, powiększyć stado z piskląt pochodzących z własnego wylęgu. Już nawet mam wybrany inkubator. I dlatego myślałam żeby go wykorzystać do reprodukcji - zawsze to świeże geny.

Sam nie miałem jeszcze takiej przygody, jestem ciekaw jak sobie poradzi taki dziki bażant w stadzie...byłbym wdzięczny gdybyś pisała na bieżąco jak mu idzie.

ja tez życze powodzenia ale osobiście wolał bym kupić za jakieś 30 zł oswojonego niż patrzeć jaj ten rozbija się o siatke ale moze trafias na jekiegoś tolerancyjnego dla ludzi

Dziś rano wprowadziłam go do woliery i tak jak przewidział Radek ciągle się wyrywa by uciec i obija o siatkę woliery. Potrzymam go przez kilka dni i jeżeli się nie uspokoi to go wypuszczę, bo nie ma sensu żeby cały czas się tak męczył tylko płoszy resztę stada.