Strona 1 z 1

Czy u was wszystkie bazanty wykluwają się w jednym czasie.

PostWysłany: Środa, 06 Wrzesień 2006 15:17
przez piotrek
Pytanie jak w temacie: Jak to jest z tym wylęganiem? Czy wszystkie bażanty powinny się wylęgnąć w tym samym czasie?

Naczytałem się troche w ksiażkach i napisali że bażanty, powunny sie wykluć naraz w kilka godzin. Te które się nie wylęgną to trzeba sobie z nimi dać spokój. Bo podobno bedą złej jakości.

Bażanty lęgły się u mnie chyba z 2 dni i nie było problemu aby były chore.

PostWysłany: Środa, 06 Wrzesień 2006 18:37
przez edgar9
Ja co prawda jestem dopiero poczatkujący w tej branży i jestem na etapie budowania wolier, ale już za to co nie co poczytałem.

Ja również wyczytałem, że bażanty powinny wykluć się najdłużej w przeciągu 24 godzin. Tak na dobra sprawę to wydaje się być logiczne.
Takie sprawy reguluje natura. Przecież młode bażanty po to są zagniazdownikami aby jaknajszybciej opuścić gniazdo. W celu uniknięcia ataku ze strony drapieżników. Jeśli różnica w kluciu byłaby w naturalnym środowisku większa od tych kilkunastu godizn to młode kóre wykluły by się wcześniej musiałby czekać na tej spóźnione.

Z drugiej strony skoro u ciebie wszystkie są zdrowe no i przecież nie są narażone na żadne represje to ja osobiście nie widziałbym przeszkód, aby pozwolic wykluć się wszystkim. Nawet gdyby miały kluć się i tydzień.

Ktoś może się ze mną nie zgadzać, ale po tym co wyczytałem i tak nie zmieniam zdania.

Pozdrawiam

PostWysłany: Środa, 06 Wrzesień 2006 20:22
przez kogut
Ja to te książki to bym między bajki włożył. Poczytałem troche książek i wyczytałem że np na 1 koguta u łownych moze przypadać 20 kurek. To chyba ten kogut musiałbybyć po wiagrze :D

Co do wykluwania tomoim zdaniem w inkubatorze nigdy nie panują super jednakowe warunki, oczywiście zależy jaki inkubator masz. Wiadomo ze w rogu mozę być temperatura np o 0,1 stopnia niższa i już masz opóźnienie kilka godzin opóźnienia - tak mi się wydaje.
Ale faktem jest że te ostatnie niedobitki- kiepsko się klujące są najsłabsze albo wogóle sie nie wyklują.

Ale jestem zdania jak przedmówca że trza dać sie wszystkim wykluć.

PostWysłany: Wtorek, 02 Styczeń 2007 21:57
przez wodnikus
Zapomnieliście koledzy, że w inkubatorze często są jajka od różnych kwok. Na dodatek są przechowywane jakiś czas aby potem odchowywać pisklaki w miarę równo. Ciężko mi sobie wyobrazi ć kwokę pod którą jest temp., która nie waha się więcej niż 0,1st C i wysiaduję 100jaj, które wylęgają się w okresie 24godzin. :wink: Ten czas wynika z tego, że w przemysłowych inkubatorach dorzuca się codziennie jaką partie nowych jajek. I nikt nie będzie zapychał klujnika na 1000szt. bo musi czekać na wyklucie 30-50szt. Dlatego koledzy proszę traktować dane jakie podaje literatura, z małą rezerwą. Bo jak nie obrócicie jajek przez jeden dzień to TRAGEDIA!!! :o A już nie daj Boże skok temperatury o pół stopnia C :D

PostWysłany: Środa, 03 Styczeń 2007 0:56
przez kogut
No też mnie to zawsze zastanawiało. te naukowe obliczenia statystyki, słupki danych z których raczej nic nie wynikało. Czytałem o opracwaniach dotyczących koloru skoruperk :)