bazanty.pl

Witam, i jak w temacie proszę o pomoc.
Jako prezent ślubny dostaliśmy parkę bażantów hodowlanych.
Zbudowaliśmy klatkę i parka była tam razem.
Dzisiaj przechodząc koło klatki zauważyłam że z samiczką jest coś nie tak.
orientowałam się że samiec ją zadziobał, ruszała się więc pojechaliśmy do weterynarza. Dostała antybiotyk i lek przeciwbólowy, ale w trakcie jazdy samochodem zniosła jajko.
Niestety jest w złym stanie i nie wiemy czy będzie w stanie je wylegiwać.
Jakie mamy możliwości ( kury do wysiadywania również za bardzo nie mamy gdzie znaleźć).
Bardzo proszę o pomoc, jestem nowicjuszką jeżeli chodzi o hodowlę, a w dodatku bażant to prezent ślubny i zalewam się już łzami.
Czy da się cokolwiek zrobić?

ta osoba co je dała to nie miała za bardzo pojęcia, parka to za mało , dodaj jeszcze jakie to bażanty jeśli łowne to prędzej czy później by się tak stało, kogut ją zamęczył na koguta z 3 kurki, a jajko do inkubatora, lub wylęgarni , skąd jesteś

Prezent super!
Mikołaj dobrze powiedział dokup przynajmniej 2 kury. Bażanty żyją w haremch, i jak kogut ma za mało kur to je zamęczy. Tak to już jest natura przygotowała koguta do pokrycia nawet do 10 kur, jak ma jedną całą siłe witalną przelewa na tą jedną kurkę.

Co do tego jaja to pewnie potjawią sie nastepne, najlepiej polecam inkubator. Prawda jest taka że bażanty niechętnie w niewoli wysiaduja jaja.

Mieszkamy pomiędzy Krakowem a Wadowicami.
Bażant jest bażantem hodowlanym złocistym.
Dziękuje za udzielone rady. Na pewno dokupimy jeszcze kilka samiczek, skoro sytuacja tak wygląda. Póki co jajko jest wysiadywane, zobaczymy jak sprawa będzie wyglądała za kilka godzin.
Wieczorem mamy jechać jeszcze raz do weterynarza.
Dziękuje serdecznie raz jeszcze za pomoc.

Ach przepraszam myslałem ze to jest bażant łowny, jeżeli to złocisty to idelanie bedzie dokupić 2 samiczki.

Pozdrawiam