Strona 1 z 1

Zamieranie pisklaków przed wykluciem.

PostWysłany: Poniedziałek, 02 Październik 2006 14:08
przez Waldemar
Dzień Dobry,
wprawdzie już dawno po sezonie ale problemu nie rozwiazałem ani nie wiem co moze być przyczyną takiego problemu. Bażantów mam kilka i hoduje je typowo hobbystycznie. W tym roku pojawił sie problem, a mianowicie wykluło mi się tylko kilka sztuk. Okazało sie ze zapłodnienie jest ok, kiedy rozbiłem niewyklute jajka w środku był zmarłe pisklaki prawie całe rozwiniete. Kury (liliputki) siedziały dobrze inne kurczaki wykluły się ok. Co może być problemem?

PostWysłany: Poniedziałek, 02 Październik 2006 19:52
przez apsik
Twoje bażanty majom wade genetycznom - nic nie zrobisz.

PostWysłany: Wtorek, 03 Październik 2006 7:25
przez Waldemar
Nie bardzo jest to wada genetyczna, bo rok temu te same ptaki niosły dobre jaja i dobrze się kluły pisklaki. Tak wiec po roku nie ma powodu aby twierdzić że nagle pojawiła sie wada genetyczna, tymbardziej ze nie rozmnażały się w rodzinie. Kogut pochodzi z obcego źródła.

PostWysłany: Wtorek, 03 Październik 2006 12:29
przez kogut
Wade genetyczną bym wykluczył, nawet nie brał bym jej pod uwagę. Pozostaje karmienie, czy jesteś pewny iż dajesz swoim bazantom dobrą paszę. Tak poczytałem w książce i jezeli przesadziłeś z białkiem - np dawałeś za dużo mięsa, to może być to ten właśnie problem. Dolegliwość ta nazywa się dna moczanowa lub coś w tym rodzju, i w mądrej książce napisali, że to właśnie zła dieta za dużo białek powoduje takie skutki. Mogę się oczywiście mylić.

PostWysłany: Środa, 04 Październik 2006 13:10
przez rapit
Mnie się wydaje, że ten rok coś nie był dla bażantów dobry. Też u mnie jeżeli chodzi o wylęgi i nosność jaj było kiepsko, nie wiem z czego to wynika ale mozę pogoda nie taka, moze zima coś za długa.