Strona 1 z 1

Słyszeliście kiedyś o bażancie wegierskim

PostWysłany: Środa, 06 Wrzesień 2006 20:34
przez kogut
Czy spotkaliście się kiedyś z odmianą bażanta łownego o nazwie węgierski? Klient mnie ostatnio pytał i kurcze nie wiem.

PostWysłany: Środa, 06 Wrzesień 2006 20:58
przez piotrek
To takie jasne bażanty, ja widziałem jasnobrązowe. Podobno są problemy że się krzyżują z obrożnymi i podobno, młode samce z takiej krzyżówki są niepłodne. Tak słyszałem. Sam nie miałem nigdy takich.

PostWysłany: Środa, 06 Wrzesień 2006 21:24
przez rapit
Nie wiem, ja niby 2 razy widziałem odmiane węgierską. Nie dość że nie były do siebie podobne to jeszcze zupełnie do nikogo niepodobne. Jeden był prawie biały, drugim razem wyglądał troche jak kuropatwa tylko troche nastroszone piórka na głowie i podgardlu.

PostWysłany: Niedziela, 17 Wrzesień 2006 21:10
przez młody
Znalazłem coś podobnego w internecie. Strona amerykańskiego hodowcy, orginalnie brzmi hungarian pheasent, to chyba o to chodzi. Niby to łowny bażant ale wygląda jakoś dziwnie.

PostWysłany: Poniedziałek, 09 Październik 2006 20:29
przez edgar9
Hmm, no ja szczerze mówiąc nigdy nie słyszałem o takiej odmianie. Choć wiadomo podgatunków i krzyzówek jest multum. Z drugiej strony jak miałyby być bezpłodne to jakby się rozmnażały?

PostWysłany: Czwartek, 16 Listopad 2006 12:13
przez xwiatr
Ostatnio byłem na podlasiu u jednego hodowcy. Poznałem go kiedyś na wystawie ptaków ozdobynch. Pochwalił mi się właśnie posiadaniem pary bażanta węgierskiego. Zainteresował mnie ten temat, bo faktycznie zagldałem do tegą wątku już wcześniej.
Jak się okazało faktycznie są nieco inne od klasycznego bażanta łownego.
Choć zdecydowanie im bliżej ubarwieniem do wszelkich łownych kolchisjkiego niż np. tragopana, czy nawet królewskiego.

Są przede wszystkim jaśniejsze w upierzeniu. U kogutów ogon jest krótszy niż u kolichijskiego.
Edgar9 oczywiście, że są płodne :-) Samica składa podobno do 30 jaj w sezonie.