Strona 1 z 1

paw

PostWysłany: Wtorek, 13 Listopad 2007 0:53
przez Sara
Mam 3 pawie ,jeden zachorował był osowiały ,miał biegunke ,kał był w kolorze groszkowym . byłam u weterynarza zapisał ENEOCYLYNA SOL po tygodni zmienił na SULOFATYF a paw i tak padł , co robić gdyby zachorowały nastepne jak leczyć?

PostWysłany: Wtorek, 13 Listopad 2007 18:16
przez mirek kassa
Jeśli był osowiały i nie pobierał pokarmu i nie było widac innych skutków choroby ja podaje swoim pawiom DUFALAIT jest to zastrzyk ok 3 cm na ptaka jest to środek na wzmocnienie oraz MEPATAR albo DOXYWETO są to srodki w proszku . Jeśli jeden był chory to reszta raczej też będzie chora ale nie musi . jakby co służe pomocą.

PostWysłany: Środa, 14 Listopad 2007 21:42
przez młody
Tak to prawda, pawie są bardzo wrażliwe i w czasie jesiennym gdzie spada odporność ptaków łapią się ich choroby. Mogła to być mykoplazma, mogło tez być coś innego. Ale coś na wzmocnienie to jak najbardziej powinno wspmóc chorego ptaka. Ja w okresie jesiennym obowiązkowo daje witaminy do picia.

PostWysłany: Piątek, 16 Listopad 2007 0:04
przez Sara
Dzieki za porady. Czy ten zastrzyk DUFALAIT mozna samemu podac,aby nie przedobrzyc,Już podaje witaminy.Reszta pawii ,zdrowa to był samiec i był bardzo żarłoczny.i chyba sie przebiałkował. Bardzo lubia jajka na twardo a w szczególnosci zółtka :wink:

PostWysłany: Piątek, 16 Listopad 2007 17:26
przez mirek kassa
Tak można ,ja sam podaje jesli dostaniesz go od doktora ,a dowki zaleza jaszcze od wielkosci ptaka.

PostWysłany: Niedziela, 01 Luty 2009 18:34
przez pawie
Witam serdecznie,
jakiś czas temu przybłąkał się do nas paw. Wszystko było w porządku dopóki nie przyszła zima. Paw znajduje się w pomieszczeniu zamnkniętym i nie chce wychodzić. Ostatnio zauwazyłam, że jest osowiały, ma opuszczone skrzydła i kuleje na jedną nogę, poza tym odchody są rzadkie, wodniste.
CZY ZAISTNIAŁE OBJAWY TO CHOROBA?
Próbować na siłe wyganiać pawia na dwór?
Proszę o odpowiedz,
pozdrawiam serdeczneie :)

PostWysłany: Wtorek, 03 Luty 2009 21:10
przez rapit
To raczej nic dobrego. Wyganianie nic nie da. To moze być np mykoplazmoza, albo wiele innych chorób. Nie ma co sie zatsanaiwiać tylko podskocz do jakiegoś najbliższego weterynarza, tak czy inaczej tylko u niego dostanie leki.