Strona 1 z 1

Wydziobywanie sobie piór przez bażanty

PostWysłany: Wtorek, 14 Sierpień 2007 8:09
przez Mareczek
Witam, mam pytanie jak sobie radzicie z wydziobywaniem piór z ogona przez bażanty. W tym roku mam duży problem z tym. Założyłem osłonki te standardowe czarne ale i tak problem nie ustapił, mam małą wolierkę a nalęgłem w tym roku dużo sztuk.
Jak sobie z tym radzicie?

PostWysłany: Wtorek, 14 Sierpień 2007 11:47
przez kogut
Pewnie podtsawowym twoim problemem jest przegęszczenie. Jak bażanty nie będą miały wystarczajacej ilości miejsca to tak naprawde nic nie pomoże.
Ja w tym roku nie stosuje osłonek na dzioby, w razie problemu uzywam preparatu przeciw kanibalizmowi, takiego w sprayu. Psikam na ptaka który jest podziobany i problem ustępuje.

Jak co to robie też profilaktycznie psikam wsyztskie kupry ptakom.

PostWysłany: Wtorek, 14 Sierpień 2007 17:33
przez edgar9
No, faktycznie ja też mam ten problem.
Nie potrafię sobie z tym poradzić. Myślałem, że to kwestia zbyt jaskrawego światła, więc założyłem na oknach czerwoną wolię, ale to nic nie pomogło.
Nie chcę im zakładać osłonek na dzioby, bo to nie bardzo pomoże.
Taki preparat byłby najlepszy. Gdzie coś takiego można dostać?

PostWysłany: Sobota, 25 Sierpień 2007 19:27
przez marcinerek

PostWysłany: Wtorek, 28 Sierpień 2007 22:47
przez xwiatr
Myślę, że to byłoby dobre do zastosowania doraźnego. Jak już problem dziobania występuje.
Bażanty mają to do siebie, że jak raz posmakuja krwi, to potem cały czas będą dziobać dopóki nie poczują, że jest to niedobre. Pewnie po popsikaniu takim preparatem dziobany ptak ma cierpki smak i w konsekwencji inne przestaną go dziobać.

Co prawda lepiej zapobiegać niż leczyć, ale jak już problem wystąpi to trzeba działac szybko i skutecznie.