przez marcinc86 » Piątek, 17 Grudzień 2010 17:21
Ja do woliery wstawilem dawna klatke na kroliki. W dzien jak byl duzy mroz chetnie do niej wchodzily. Ale na noc zawsze wychodzily na zewnatrz i spaly na jak najwyzszych galezach(ktore zamocowalem na murze itp.). Kilka dni temu zrobilem im kurnik w przyleglym do woliery garazu. 1,5 x 1,7 x 2,10(wys.) Tez porobilem im miejsca do siedzenia, okno zeby bylo w miare widno i male wejscie. Od 3 dni nie wychodza na zewnatrz. Jedzenie maja w srodku i wode. Teraz czekam czy to efekt zimna czy narazie sie musza z ty,m oswoic i wyjda na zewnatrz.
Wczoraj jak dawalem im jesc w tym kurniku jedna samica mi uciekla. Z mojej winy bo za bardzo uchylilem wejscie i poszla.... Dzisiaj ja widzialem na polu, a mroz byl -17.
Hehe historia zatoczyla kolo. Na wielkanoc zlapalem samca, a teraz mi uciekla samiczka. Moze ktos zlapie jak ja i postanowi hodowac.
Ja posiadam bazanty zlociste.
Jak widac nie ma jakies zasady co do bazantow jakie wygody musza miec. Ale warto zrobic im miejsce osloniete od takich mrozow jakie mamy. Kilka miesc gdzie beda mogly normalnie w dzien sie schowac na ziemi. Troche krzaczkow, jakis budek z desek, oprzyj eternit czy blache o mur czy siatke.