Mam problem z małymi bażancikami. Z moich lęgów w inkubatorze po wileu niemiłych perypwtiach wykluł się tylko jeden pisklak teraz ma 4 tyg. na początku było wszystko dobrze jadł rósł ale od jakiegoś tyg. dziwnie jakoś się zachowuje tzn. większość czasu przysiada na zgiętych łapkach a jak dłużej postoi to mu się nóżki bardzo trzęsą. Nie wiem czy to braki jakieś w żywieniu czy coś innego. Dostawał jako twaróg siekaną zieleninkę ostatnio kaszę i drobne ziarna. Dostawał też witaminy w płynie.
A od czasu do czasu robaczki
Tydzień temu zakupiłem też 4 małe pisklaki z tymi też było na początku ok ale teraz zrobiły się jakby bardziej ospałe mniej ruchliwe no chyba żę dostaną robaszki. A jeden ma biegunkę. Reszta wygląda normalnie.
Chciałem się dowiedzieć czy to po prostu ja popęłniam jakiś błąd czy to są po protsu normalne straty na jakie trzeba być zawsze przygotowanym.