przez Iza » Czwartek, 12 Październik 2006 8:22
To jest bardzo przykre zdarzenie i szkoda bazantów. Niestety często ma miejsce, zwłaszcza jeśli solidnie nie zabezpieczymy woliery, czy innego "pomieszczenia" gdzie przebywają ptaki.
Często tworząc przestrzeń dla bażantów zapomina się o niebezpieczeństwie związanym z drapieżnikami. A to jedna z podstawowych rzeczy o której powinniśmy pamietać, kiedy zaczynamy tę przygodę.
Z własnego doświadczenia proponuję wkopać siatkę na głębokość co najmiej 0,5 metra wgłąb ziemi. Najlepsza siatka druciana powlekana tworzywem (nie koroduje zbyt szybko) lub plastikowa o niewielkich oczkach i grubości co najmniej 0,5 cm. Warto po umocowaniu siatki (od strony zewnętrznej woliery) obłożyć ją sporymi kamieniami i dopiero zalać fundament lub zasypać ziemią.
Drapieżniki (także ptaki) starają sie wejść do bażantarni także innymi ścieżkami, np. przegryzając siatkę, wspinają się na ogrodzenie (płot, mur nie stanowi żadnego problemu zwłaszcza dla lisa), dlatego należy szczelnie i solidnie montować i łączyć elementy konstrukcyjne woliery.
Zbliża się zima i drapieżcy różnego gatunku będą szukali dostępu do naszych pupili. Profilaktycznie polecam także zakup i zamontowanie żywołapek.
Ja także do tej pory mam przed oczyma widok "ścieżki śmierci", jaką został lis w mojej wolierze, po całej nocy polowania ... dusił, nadgryzał, odgryzał głowy, niezbyt głęboko zakopywał i tak załatwił kilkadziesiat sztuk. Po akcji uciekł tą samą drogą. Potem była rozpacz, wściekłaść i pretensje do siebie, że do tego doszło. To była nauczka na przyszłość. Teraz wiem, że zabezpieczenie woliery to b. ważny element udanej hodowli.
Pozdrawiam.