przez mokwam » Piątek, 01 Marzec 2013 9:00
W warunkach domowych nie ma żadnego sensu stosowanie drogich pomp do utzrymywania odpowiedniej wilgotności. W fabrycznych inkubatorach producenci zapewniają odpowiednią ilośc kanałów wodnych, których odpowiednie wykorzystanie zapewnia odpowiednią do inkubacji wilgotność. Ilość "zalanych" kanałów producent podaje w instrukcji obsługi i z doświadzcenia wiem, że jest tak jak piszą. Oczywiście zgadzam się jak najbardziej, że kontrola wilogotności jest sprawą bardzo ważną. Ja osobiście w swoim inkubatorze zastosowałem dwa niezależne od siebie higrometry. Pierwszy jest zamontowany na stałe w pokrywie inkubatora i pokazuje wilgotnośc podgrzewanego już powietrza (urządzenie znajduje się nad elementem grzewczym i witarkiem rozprowadzającym). Drugi higrometr jest wyposażony w zewnętrzną sondę pomiarową która jest umieszczona bezpośrednio na tacy obrotowej na której układa się jajka. Wskazania tego drugiego higrometru jest zdecydowanie ważniejsze ponieważ pokazuje wilgotność jaka działa bezpośrednio na jaja. Jak się okazuje w praktyce higrometr zamontowany w pokrywie pokazuje wilgotnośc nieco niższą co jest w naturalny sposób spowodowane wyższą temperaturą w bezpośrednim sąsiedztwie elementu grzejnego (w takich samych warunkach obydwa higrometry mają dokładnie takie same wskazania, co jest dowodem, że oba wskazują poprawnie).
U mnie takie dosyć dokładne kontrolowanie wilgotności zaowocawało jak na moje oko rewelacyjnym wynikiem wylęgu jaj przepiórczych. Dokładniej mówiąc z 68 jajek wykluło się 57 przepiórek.
Pytasz też o dokładnośc higrometrów. Nic prostszego do sprawdzenia - wystarczy umieścić urządzenie powiedzmy 10 centymetrów nad czajnikiem z gotującą się wodą i sprawdzić wskazanie. Prawidłowo higrometr powinien pokazywać pomiędzy 90 a 100 procent.
I jeszcze jedna bardzo istotna uwaga odnośnie dokładności higrometrów. Otóż trzeba pamiętać, że nie są to przyrządy laboratoryjne, a raczej wskaźniki i są obarczone pewnym błędem pomiarowym (w praktyce około +/- 5 prcent). Każdy jednak dobrze wie, że wymagana wilgotność do inkubacji jaj jest podawana w pewnym zakresie (z reguły +/- 10%) i błąd pomiarowy na poziomie 5% nie ma najmniejszego wpływu na prawidłową inkubację.
Pozdrawiam,