Witam, i jak w temacie proszę o pomoc.
Jako prezent ślubny dostaliśmy parkę bażantów hodowlanych.
Zbudowaliśmy klatkę i parka była tam razem.
Dzisiaj przechodząc koło klatki zauważyłam że z samiczką jest coś nie tak.
orientowałam się że samiec ją zadziobał, ruszała się więc pojechaliśmy do weterynarza. Dostała antybiotyk i lek przeciwbólowy, ale w trakcie jazdy samochodem zniosła jajko.
Niestety jest w złym stanie i nie wiemy czy będzie w stanie je wylegiwać.
Jakie mamy możliwości ( kury do wysiadywania również za bardzo nie mamy gdzie znaleźć).
Bardzo proszę o pomoc, jestem nowicjuszką jeżeli chodzi o hodowlę, a w dodatku bażant to prezent ślubny i zalewam się już łzami.
Czy da się cokolwiek zrobić?