Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Mam problem, nie hoduje bazantow ale mam pare pawi. Samica nagle zaczeła się gężyć, omijać ludzi i siedzi w koncie. Zauważyłem że ma coś jakby katar, wyglada jakby sie przeziębiła. Czy to jakaś choroba czy jakiś zły stan dzięki za odpowiedź- proszę szybko bo sie obawiam czy nie powinienem już zadziałać jakimś lekiem.
Opublikowano

Jeżeli miałbym cokolwiek poradzić to zawsze w takiej sytuacji skontaktuj się z lekarzem weterynarii, będziesz spokojny, iż problem został dobrze zdjagnozowany. Na forum można tylko snuć mniej lub bardzij trafne domysły, no ale z drugiej strony po to jest forum.

Moim zdaniem problemem jest mykoplazmoza, też miałem kiedyś z nia problem, miał go mój znajomy on tez ma pawie i pawie zawsze pierwsze na to chorowały.

Powinieneś jak najszybcjiej podac leki i to nietylko tej jednej pawicy tylko wszystkim ptakom. Odpowiedni lek kupisz o lekarza weterynarii, Ja płaciłem niedawno chyba 8zł.

Opublikowano
Jeżeli to mykoplazmoza to dla pawi jest to bardzo niebezpieczne, sam miałem kiedys taki problem, u mnie zakonczylo sie to zdechnieciem pawia, a byl to dorodny pięcioletni samiec. Wogole słyszałem ze ta choroba jest dla pawi szczegolnie niebezpieczna.
Opublikowano

Doprosiłem się wkońcu lekarza aby do mnie przyjechał. Nie chodziło mi żeby zaosczedzić 25 złotych, tylko poprostu z tymi weterynarzami jest problem, bo oni do po apre złotych nie chcą przyjeżdżać, w sumie się nie dziwie lepiej jechać na wizyte do wielkiego kurnika niż jednego pawia :(

 

Ale lekarz był bardzo OK, zdiagnozował mykoplazmoze, przywiózł nawet lek za który zapłaciłem 7,5 zł. Teraz mam nadzieje na poprawe.

Opublikowano

Ja też miałem z tym problem (w tamtym roku - wrzesień) . Mam jednego samca i dwie samice (piękne) pawia . Pawice z dnia na dzień zaczęły blednąć w oczach i postanowiłem interweniować . Zadzwoniłem do znajomego weterynarza (powiedział że to mykoplazmoza) Poradził mi lek o nazwie Tylbian który można nabyć u weterynarza. (Słyszałem że dobrym lekiem jest też Lautecin ). Zacząłem podawać więc Tylbian ( na początku października ) i z nadzieją na wyzdrowienie mych pawic czekałem cierpliwie . Po okresie jednego tygodnia na szczęście pomogło i moje pawice wyzdrowiały , lecz niestety jedna z nich zdechła 2 dni później. Polecam Tylbian i Lautecin bo to najlepsze z dostępnych leków dostępnych u weterynarza . Widząc że wasze ptactwo jest jakieś nieswoje to reagujcie szybko i skutecznie (oby) . Pozdrawiam

Łukasz O.

Opublikowano

Franek, nie wiem co dokładnie poradził ci lekarz, ale ja doradzę ci jedno.

Przynajmniej to co ja robię. Jak pojawia się jakaś choroba to po jej zdiagnozowaniu nie tylko leczę ptaki właściwym preparatem ale i dezynfekuje pomieszczenia, w których się pojawiła.

Jest to ważne i pomaga zatrzymać zjawisko ewentualnej epidemii.

Uważam, że lepiej dmuchać na zimne.

 

Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.