Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gwoli wstępu jak to się u mnie zaczęło

Witam, od niedawna hoduję bażanty generalnie zaczęło się od tego, że uratowałem spod toporka jednego dorosłego bażanta złocistego, był u znajomego razem z gołębiami które go dziobały i znajomy uznał, że gołębie ważniejsze a bażant to tylko drób więc można zaciukać i zjeść, no cóż jak to usłyszałem to postanowiłem go uratować więc przygarnąłem go i żeby nie było mu smutno dokupiłem mu jeszcze parkę kurek złocistych i jednego bananowego (ten ostatni zasadniczo też uratowany spod toporka ale już mniejsza o to).

Także w skrócie jak się domyślacie nie byłem na to wszystko gotowy :D Generalnie jak przywiozłem pana kolorowego bo tak go nazwaliśmy (czyli tego pierwszego uratowanego) to nie miał nawet woliery, budki, niczego, w jeden dzień zrobiłem jakaś prowizorkę no i jakoś tam przeżył. To już było przed zimą, teraz bażanty można powiedzieć mają względnie profesjonalną wolierę, budka o wymiarach 1m x 1m x 2m wysokości wykonana ze szkła oraz podłoga z terakoty, na podłodze słoma 10cm lub więcej, do tego piasek w skrzynce, poidło podgrzewane + wybieg ok. 4m2, tak względnie liczyłem żeby to był przynajmniej 1m2 na kuraka :D + kamery do podglądu (stąd zresztą wiem, że kurka kicha bo przy mnie jakoś tego nie robi gdy u nich jestem, może się boi, że pójdzie na rosół).

Także cóż... o ile wcześniej zupełnie się taką hodowlą nie interesowałem to się starałem jak mogłem.

 

Do rzeczy w końcu...

Mój bażant a konkretniej kurka kicha od paru dni, zwyczajnie jakby ćwierka jednocześnie potrząsając głową, czytałem, że to może być mykoplazma ale tam były też inne objawy, coś z zapaleniem zatok czy spuchnięte oczy, tego nie zaobserwowałem ale może to dopiero początek... przez całą zimę było ok, mam kamerki z nagrywaniem więc dokładnie wiem co tam się dzieje :D

U innych jest spokój, wyglądają na zdrowe.

 

Problemy...

Zasadniczo problem jest taki, że mieszkam w warszawie i tutaj oczywiście na 4 czy 5 okolicznych weterynarzy to wszyscy tylko... pieski i kotki :evil:

Także pytanie czy mogę jakieś chociażby profilaktyczne leki dostać przez internet? Takie co nie zaszkodzą a być może chociaż złagodzą jej to kichanie.

Znalazłem coś takiego

Ma takie coś sens czy niebardzo? I ewentualnie jeśli są jakieś w internecie lecznicze sklepy dla ptaków to z chęcią poznam adresy bo niestety nic znaleźć nie mogę a to co znajduję to tylko do kupowania i podawania przez samych weterynarzy których... nie ma :twisted:

 

Także trochę demagogia...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.