simon Opublikowano 12 Marca 2014 Opublikowano 12 Marca 2014 Zbudowany inkubator automatycznie reguluje temperaturę i wilgotność (cyfrowe czujniki). Automatycznie (albo w ręcznym reżimie) obraca lady z jajkami. Automatycznie zarządza wymianą powietrza. Automatycznie przewiewa inkubator w awaryjnym reżimie (przy podwyższeniu temperatury do krytycznego poziomu) i dzwoni w tym czasie na telefon komórkowy. Również inkubator "zatelefonuje" na telefon komórkowy przy wyłączaniu napięcia w sieci. Automatycznie dolewa wodę w pojemność w środku inkubatora, kiedy tam zmniejsza się poziom. Przewidziany na 250 jajek kury.Zużyłem 3000 hrywien, co w przeliczeniu składa około 1000 polskich złotych.A ile kosztują podobny firmowy u was? Bo tu znacznie drożej. Pewnie ciężko byłoby znaleźć fabryczny inkubator z takim wyposażeniem i bajerami jak mówisz Cytuj
Slavamaz Opublikowano 13 Marca 2014 Opublikowano 13 Marca 2014 Nie znam jak w Polsce, a w Ukrainie mało dobrych inkubatorów, które są przewidziane na 100-300 jajek. Oto i wypada czynić samemu.Myślę, że można znaleźć dobry fabryczny inkubator z takimi możliwościami (chyba dzwonić nie będzie), jednak będzie droższy, aniżeli samorobny.A dzwonenje można dorobić samemu. To nie ciężko. Głównie, żeby kontroler miał dodatkowy awaryjnych wyjście, kontakty którego będą zamykać się v awaryjnej sytuacji. Zrobić dzwonenje przy wyłączaniu napięcia - jeszcze lżej. Cytuj
janek Opublikowano 15 Marca 2014 Autor Opublikowano 15 Marca 2014 Kolego nie patrz na cenę bo tak naprawę to nie wiem jaki byś kupił inkubator i nie wiadomo jakie byś pieniądze za niego dał to nie równa się z tym którego sam zrobisz bo nie chodzi o to ze pójdziesz na gotowca i go kupisz tylko chodzi o to że sam go zrobiłeś . A jeszcze bardziej będziesz się cieszył jak zaczną się kluć np. kurczaki naprawdę to przeżycie jest bez cenne i nie zastąpi nawet najlepszemu inkubatorowi który byś kupił. BO SAM ZROBIŁEM to jest to dla czego warto się pomęczyć i poświęcić swój czas. Wiem co masz na myśli kolego. Satysfakcja na pewno jest ogromna. Ale trzeba coś tam wiedzieć z tej elektroniki Cytuj
Slavamaz Opublikowano 17 Kwietnia 2014 Opublikowano 17 Kwietnia 2014 No że, już można wyciągnąć pierwsze wnioski.Inkubator pracuje. 15-го wykluły się przepiórki, a wczoraj kurczęta.Przepiórki wykluły się na przestrzeni 3-6 godzKurczęta wykluwały się dłużej - na przestrzeni 30 godzTeraz nie znam czy powolne wyjście kurcząt zza nie równomiernej temperatury podczas inkubacji czy przez to, że jajka do zakładania do inkubatora nie poprawnie zachowywały się (temperatura 6С i wilgotność 90%) Możliwości zachowywać jajka w lepszych warunkach - nie było. Moje dzieci. przepiórki kurczęta Cytuj
galazkairek Opublikowano 22 Stycznia 2015 Opublikowano 22 Stycznia 2015 Witajcie !Jestem na etapie konstruowania inkubatora na bazie lodówki o kubaturze ok 1200 cm3 ( czyli górna część dwukomorowej standardowej chłodziarko zamrażarki (amica) ) i w związku z tym proszę Kolegów o rady sprawdzone doświadczeniem:1. przewód grzewczy czy grzałka ? wady i zalety.2. wentylator od komputera ( ile sztuk ) czy inny wiatraczek ?3. umiejscowienie systemu grzewczego i wentylacyjnego - na dole czy na górze inkubatora ? 4. wielkość otworów wentylacyjnych ( powierzchnia), umiejscowienie, ilość ?5. rysunki ( plany, projekty półautomatycznego systemu rotacji jaj.6. jakie urządzenia do automatycznego systemu rotacji jaj ( siłowniki, sterowniki itp )?7. funkcjonalne i dobre sterowniki temperatury ( termoregulatory ) - jakie? modele? Szczerze mówiąc to już mam wypracowany zamiar i tzw. projekt mojego urządzenia, ale nie szkodzi zasięgnąć rady bardziej doświadczonych hodowców, a co kilka głów i pomysłów to nie jeden, i mogę się mylić w swoich zamysłach. Co prawda mam już jeden kupny inkubator typu domowego "infermo" - i-bator 60 ale nie spełnia on do końca moich oczekiwań co do półautomatu rotacji jaj (jest bardzo dobry lecz ma za małe i za duże dziurki na jaja bażanta co wymusza konieczność ręcznej rotacji ) oraz planuję większe ilości jaj do inkubacji. Pozdrawiam. Cytuj
Slavamaz Opublikowano 24 Stycznia 2015 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Nie jestem dużym specjalistą w tym zakresie, ale z tego co znam i próbował -1. lepiej grzejny drut. On ma mniejszą inercję (nie tak długo grzeje po wyłączaniu napięcia).2. Jeśli objętość nie duża mogą być i komputerowe wentylatory. Oblicz tak, by ruch powietrza koło jajek był około 2 m/s3. Ja zwolennik dodatkowej komori, w której są zamieszczone grzejne urządzenia, żeby nie było lokalnego nagrzewania jajek bezpośrednio od grzejnego elementu.4. trzeba wyliczać od ilości i potrzeb jajek5-6. automatyczna rotacja lepsza. Doradzam czynić właśnie tak.to nie skomplikowano. Lżej i poprawniej czynić rotacja tace razem z jajkami na kąt 45/457. Obieraj wśród cyfrowych. Analogowi moim zdaniem nie godne uwagi.Zatroszczyj się o dodatkowej kontroli temperatury i wilgotności (dodatkowe laboratoryjne termometry)Pozdrawiam! Cytuj
galazkairek Opublikowano 24 Stycznia 2015 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Hej !!!Ogromne dzięki za fachowe rady. Kolega trochę przesadza ze skromnością ... taki sprzęt z własnej produkcji (zamieszczone zdjęcia) to jak Bentley czy inny Maybach wśród inkubatorów. Maszyna że szok, wykonanie jak z fabryki a może i lepsze jeśli chodzi o zabezpieczenia i elektronikę. Mimo że Kolega rozwiał mi wszelkie wątpliwości to jeszcze mam kilka pytań: 1. Jaka moc przewodu grzejnego na komorę o wymiarach 50cm / 45cm / 95cm (213750 cm3) - około 160 - 200 jaj na czterech tacach (szufladach).2. Czy przy rotacji jaj wystarczy kąt 35/35 ? Obawiam się że mi jajka z tac powypadają . Jak na razie będę konstruował półautomat - jednym ruchem wszystkie jaja w tacach z możliwością rozbudowy o moduł automatyczny ( na razie nie rzucił mi się w oczy, chyba że Kolega ma jakieś źródło cenowo przystępne - proszę o adres ). komora grzejna również będzie zastosowana ... urządzenia grzejne nie będą bezpośrednio operowały na jaja. I myślę iż 3 szt. wentylatorów od komputera wystarczy na moją kubaturę inkubatora. Jeszcze raz serdeczne dzięki za drogocenne informacje. Jak zrealizuję przedsięwzięcie to się pochwalę na łamach forum. Pozdrawiam. Cytuj
Slavamaz Opublikowano 24 Stycznia 2015 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Myślę, 250-350 Wt będzie starczało.Tu należy próbować. Trzeba dobrać tak, by temperatura mocno nie przeskakiwała zadaną przy wyłączaniu napięcia grzejnego elementu, lecz zarazem żeby długo nie grzał się przy włączeniu.Najlepiej wziąć dwa elementy. Na przykład na 125 Wt i 225 Wt.Podłaczyć tak, by można było obierać jak włączać tylko 125, tylko 225 czy naraz 350 Wt. Na rozgrzanie trzeba dużo energii, na wsparcie zadanej temperatury mniej.Przy kąt w 45 nie bój się. Jajka nie wypadną. Zresztą, zrobisz eksperyment z jednym jajkiem Mechanizm rotacji jest nie skomplikowany.Za podstawę możesz wziąć taki.Jak jego przyprowadzać do działania, są wiele wariantów. Chociaż rączkę ze strony dosztukuj. Na moich zdjęciach widać mechanizm.Zasada taki jak na podanym schemacie. Cytuj
galazkairek Opublikowano 24 Stycznia 2015 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Witam !Serdecznie dziękuję. I oto mi chodziło. Informacje są bezcenne, teraz z czystym sumieniem i spokojem mogę zamawiać poszczególne elementy mojego wytworu "pomyślunku". Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam. Cytuj
Slavamaz Opublikowano 24 Stycznia 2015 Opublikowano 24 Stycznia 2015 Niech Jesus pomaga.Nie zapomnij potem podzielić się swoimi zdjęciami, opisem i wynikami. Cytuj
galazkairek Opublikowano 25 Stycznia 2015 Opublikowano 25 Stycznia 2015 Hej !!!To jeszcze raz ja, przepraszam że się tak naprzykrzam ale muszę zasięgnąć jeszcze rady odnośnie systemu grzewczego ... czy grzałki ceramiczne ( takie od piecyków elektrycznych do pieczenia ciast itp ( prodziż )) będą się nadawały ... po prostu mam dostęp do takich podzespołów prawie gratisowy co znacznie obniży koszty produkcji mojego inkubatora.Dziękuję za życzenia - po staropolsku Bóg zapłać. Pozdrawiam. Cytuj
Slavamaz Opublikowano 25 Stycznia 2015 Opublikowano 25 Stycznia 2015 Nie próbowałem takie wykorzystywać.Tu odpowiedź da tylko wypróbowanie.Na razie korpus, mechanizm rotacji, elektryczne przeprowadzenie można czynić i tak, a grzejne elementy stawiać już potem. Próbne włączenia pokażą czy te grzejne elementy są godne uwagi czy nie. W dowolnym razie jeśli oni są podarowane - to warto spróbować. Kupić i zamienić zawsze zdążysz.Również weź pod uwagę taką radę, że grzejny element lepiej podbierać tak, by on mocno nie grzał się. Czyli dobrze, jeśli temperatura samego grzejnego elementu nie przekracza 50-60 СMyślę, że z piecykow będą grzać się silniej. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.