marlutki Opublikowano 25 Maja 2013 Opublikowano 25 Maja 2013 witam, czy ktoś wie gdzie można kupić jajka głuszca? Cytuj
maly1866 Opublikowano 26 Maja 2013 Opublikowano 26 Maja 2013 A sa w ogole w sprzedazy bo raczej chyba nie Cytuj
zigi69 Opublikowano 26 Maja 2013 Opublikowano 26 Maja 2013 nie ma jaj nigdzie, ponieważ posiadanie głuszców jest NIELEGALNE w Polsce. Są to ptaki pod ścisła ochroną i raczej wątpię abyś Kolego dostał pozwolenie od Ministra środowiska na posiadanie głuszców, zresztą obostrzenia co do hodowli są na tyle mocne że koszty są gigantyczne. Cytuj
sputnik Opublikowano 27 Maja 2013 Opublikowano 27 Maja 2013 Dokładnie, ptak jest pod całkowitą ochroną, głuszec niestety jest na skraju wyginięcia i nadleśnictwa, parki narodowe próbują reintrodukcji, a także starają się stworzyć mu korzystniejsze warunki bytowe, m. in. zmniejszają populację lisów, jenotów czy norek. Cytuj
zbyniu78 Opublikowano 29 Maja 2013 Opublikowano 29 Maja 2013 Szkoda, że tak się dzieje bo to ptaki o wyjątkowej urodzie z tego co widziałem na zdjęciach. Mam nadzieje, że kiedyś będę miał je okazję zobaczyć na żywo. Czy możliwe jest je spotkać np. w ogrodach zoologicznych lub ornitologicznych? Cytuj
zigi69 Opublikowano 29 Maja 2013 Opublikowano 29 Maja 2013 Tak można te ptaki zobaczyć w niektórych ogrodach zoologicznych a także w miejscach gdzie prowadzona jest hodowla w celach introdukcyjnych. Bodajże w Czempiniu można zobaczyć. Cytuj
krystian 79 Opublikowano 21 Lutego 2015 Opublikowano 21 Lutego 2015 tak sa wsprzedazy ale nie w polsce Austria mam namiary i w tym roku jeszcze mam zamiar zakupic piekna parke Cytuj
galazkairek Opublikowano 22 Lutego 2015 Opublikowano 22 Lutego 2015 Witajcie!Taka ciekawostka ... w ubiegłym roku spotkałem głuszca ( na żywo i dziko) w rejonie Mińska Mazowieckiego, miejscowość Jakubów. Małżonka moja nawet zrobiła fotkę telefonem, ale niestety przy zmianie aparatu straciliśmy ją, znaczy nie żonę tylko fotkę . Ździwiłem się okropnie, nawet nie mogłem w to uwierzyć tym bardziej iż spotkaliśmy "ptaszka" na polu w pobliżu szosy, co prawda nie za wielkie jest tam natężenie ruchu, no ale jest. Analiza (porównanie) zdjęcia kiepskiej jakości z fotkami w internecie, potwierdziła iż jest to głuszec, 100 % podobieństwa : upierzenie ciemny granat z poświatą zieleni, na skrzydłach ciemny brąz przechodzący w szarość, czerwone brwi, a i rozmiaru jak na ptaka był słusznego. Rozpoznałem figuranta tylko dlatego iż podczas zbierania informacji (potrzebnych do rozpoczęcia hodowli) o bażantach obrożnych zainteresowałem się innym ptactwem łownym (dzikim), i dlatego zleciłem mojej wspaniałej Żonie cyknąć na prędce zdjęcie, a miałem również czas na przyjrzenie się osobnikowi bo dopiero co zjechałem z ronda i prędkość auta była wręcz minimalna a i mi się nigdzie nie spieszyło.Czyżby nadleśnictwo Mińsk Mazowiecki dokonało introdukcji ? Przywędrował lub zbiegł z jakiejś nie do końca legalnej hodowli ? Do tej pory nie wierze swojemu "szczęściu nie pojętemu" iż spotkałem się z rzadkim osobnikiem oko w oko, a raczej zderzak w oko . Pytałem kolegi myśliwego czy spotkał się z podobnym osobnikiem, odpowiedział że tak ale w rejonie Węgrowa miejscowość Jantypory ( odległość ok 50-70 km od mojego widziadła) i również nie mógł uwierzyć, swoje spostrzeżenie tłumaczył przedawkowaniem kropelek nasennych lub jak kto woli syndromem dnia poprzedniego . Ja również myślałem nad wolierą z głuszcem, ale informacje na temat pozwoleń i innych takich znacznie ostudziły mój zapał, lecz z tym postem rozpocznę od początku może coś się zmieniło. Pozdrawiam. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.