edgar9 Opublikowano 12 Maja 2007 Opublikowano 12 Maja 2007 Witajcie, Mam taki problem, że podczas klucia sie bazancików w klujniku, część ma problemy z wydostaniem się z jajka. Ja jak mogę tak im pomagam, ale części nie zdąze i maluchy umierają w skorupce. Co może być tego przyczyną? Cytuj
Raniuszek Opublikowano 13 Maja 2007 Opublikowano 13 Maja 2007 Niepowinno sie pomagac młodym w wydostaniu z jaj.Jesli niepotrafia same sie wydostac to jest znak ,że są za słabe .Myśle ze powodem może byc złe odżywianie w czasie znoszenia jaj ,lub złymateriał genetyczny,złe warunki inkubacji jaj. Cytuj
edgar9 Opublikowano 13 Maja 2007 Autor Opublikowano 13 Maja 2007 Jak im pomagałem to zawuażyłem ,że błona wyściełająca jajko jest bardzo wyszuona, zwłaszca w mijescach gdzie nastąpiło naklucie (przebicie skuroupki).Zastanawiam się więc czy to tak nie jest, że jeśli w klujniku jest zbyt mała wilgotność to ta błona szybciej wysycha przez to jest staje się mocniejasz, a więc truniejsza do rozerwania. Bażanciki nie mogą się przez to wydostać. Dlatego też im pomagalem. Dodatkowo powiem, że większośc bażancików którym pomoglem się wykluć, jest w doskonałej formie, i nie wyglądają aby były słabsze.Te którym pomgałem zbyt późno (te które w skorpuce przebyway zbyt długo) mają często krzywicę palców. Próbowałem do inkubatora wkaładać dodatkowe tacki z wodą, ale problemy z kluciem się nie zmniejszyły. Cytuj
speaker Opublikowano 13 Maja 2007 Opublikowano 13 Maja 2007 w jaki sposob im pomagasz ? moje od rana sie kluja i jakos nie moga sobie poradzic !! dwa maja juz male dziurki w skorupce a w dwoch slychac ze stukaja w srodku ale nie widac pękniecia ! Cytuj
edgar9 Opublikowano 14 Maja 2007 Autor Opublikowano 14 Maja 2007 Pomagam tylko, tym które już mają rozdziobaną skrupkę. Mają w niej już sporej wielkosci dziurkę. Wtedy właśnie to widać, że błona wyściełająca jajko jest zaschnięta. Odrywam więc trochę tej błonki i obłupuje trochę skorupki. Moja pomoc ogranicza się araktycznie do odłupywania kawałków skorpuki. Pisklaki muszę ze skorupki wydostać się same. Trzeba pamiętać że w naturze taki proces trwa min. 24 godziny więc, ie masz co się jeszcez denerwować. Pozdrawiam i powodzenia Cytuj
speaker Opublikowano 15 Maja 2007 Opublikowano 15 Maja 2007 wykluły sie 3 natomiast 4 jest chyba bardzo słaby bo nie ma siły sie przebic. Tylko jakies takie małe pokraki z nich sa ! Jeden sie ciagle na bok przewraca, drugi macha łapkami jakby chciał "pływać" a trzeci jest najbardziej stabilny ale coś mu wystaje z "tyłka" !!! ??? Czy młode bażanciki nie sa tak szybko samodzielne jak kurczaki ? w ktorym dniu zaczynaja jesc ? Cytuj
młody Opublikowano 15 Maja 2007 Opublikowano 15 Maja 2007 Witaj speaker, Coś mi się wydaje że ten problem z inkubacją to tkwi w tobie.Sam pamiętam pierwsze wylęgi, kilka lat temu. Myślałem ze jak będę ślęczał na d inkubatorem i pilnował to bedzie lepiej. Sam dłuabłem bażanciki ze skorupek. Speaker nie rób nic daj im święty spokój, wyląg trwa nawet 30 godzin on nakłucia skorópki moze potrwać naprawde długo. Jak zaczniesz skubać i grzebać przy wylęgu to prawdopodobnie będzie klapa.Po wylęgu małe muszą mieć minimum 24h totalnego spokoju, dopiero potem można je dopiero zacząć karmić dawać wode itp.bażanciki po wykluciu są bezradne poskecane itp.O inkupatorach tej firmy słyszałem same pochlebne opinie tak więc myślę że powinieneś zachować spokój. Cytuj
speaker Opublikowano 15 Maja 2007 Opublikowano 15 Maja 2007 nie jestem na tyle głupi zeby grzebac ciagle przy nich. Wykluły sie same i zostawiłem je w inkubatorze zeby sobie odpoczeły i wyschły, ale widac ze chyba cos jest z nimi nie tak skoro jeden normalnie siedzi sobie, a drugi ciagle lezy na boku i nie moze sobie usiac, a trzeci to wogole jakos macha łapkami. Z tyłka tez mu nie wgrzebałem tego czegos co mu wystaje. Cytuj
pera-p1 Opublikowano 15 Maja 2007 Opublikowano 15 Maja 2007 to co wystaje z 'tyłka" ,to jest bażancikowi potrzebne na jeden dzień przeżycia. On to wciągnie do wewnątrz organizmu. Cytuj
speaker Opublikowano 17 Maja 2007 Opublikowano 17 Maja 2007 no niestety z moimi pisklakami cos jest nie tak. maja juz 4 dni i tylko jeden normalnie chodzi a reszta coś ma chyba z nożkami bo nie moga wstac. Cytuj
kogut Opublikowano 17 Maja 2007 Opublikowano 17 Maja 2007 Chyba powinieneś skrócić tym aklekim męki, coś poszło nie tak, przyczyn może być mnóstwo. Cytuj
xwiatr Opublikowano 20 Maja 2007 Opublikowano 20 Maja 2007 No niestety tak też czasem bywa. Kogut ma rację przyczyn może być wiele. Czy wietrzyłeś inkubowane jaja podczas inkubacji? Czy je obracałeś? Cytuj
speaker Opublikowano 11 Czerwca 2007 Opublikowano 11 Czerwca 2007 Dzisiaj w nocy wykłulo mi sie 8 bażancików. Tym razem kupilem jajka od innego hodowcy na 15 narazie wykłulo sie 8 ale jeszcze dwa napewno sie wykluja a reszta - hmm okaze sie. Po tych odrazu widac ze sa zdrowe !!! Cytuj
xwiatr Opublikowano 12 Czerwca 2007 Opublikowano 12 Czerwca 2007 Super, gratulacje speaker!Pamiętaj, że to dopiero początek, teraz trzeba będzie zacznie się najfajniejsze. Wychowanie młodych. Powodzenia Cytuj
speaker Opublikowano 12 Czerwca 2007 Opublikowano 12 Czerwca 2007 no wlasnie i to mnie przeraża. Nie wiem co ile mam je karmić, narazie mam je w pudełku pod promiennikiem. Jedzą i piją bardzo ładnie. Jak Wy sie opiekujecie młodymi, gdzie je trzymacie, czy wystawiacie je na świeze powietrze i kiedy ? Pozdrawiam Cytuj
bażant Opublikowano 12 Czerwca 2007 Opublikowano 12 Czerwca 2007 Moje bażanciki cały czas mają wstawione pojemniczki na wodę i na pokarm. Pokarm jest cały czas świeży, ponieważ mam ich trochę no i pokarm nie nadanża kisnąć. Co do wystawiania na świeże powietrze to ja pierwszy raz wypusciłem jak miały tydzień. W wolierze musi być oczywiście czysto i sucho. Zrobiłem miejsce w jednej wolierze no i tam sobie biegają jak jest oczywiście ciepło.Przed wieczorem wganiam wszystkie do klatki i przenoszę do ciepłego miejsca i mają zapaloną lampę grzewczą. W tej chwili mają dwa tygodnie .Do jedzenia daje im jajko na twardo wymieszane z bułką tartą i paszą dla indyków. Cytuj
bażant Opublikowano 12 Czerwca 2007 Opublikowano 12 Czerwca 2007 Jeszcze zapomniałem. Do picia dostają wodę z witaminami dla drobiu. Cytuj
speaker Opublikowano 12 Czerwca 2007 Opublikowano 12 Czerwca 2007 a jaki masz podkład w wolirze dla mlodziaków ? Cytuj
szymon Opublikowano 17 Marca 2008 Opublikowano 17 Marca 2008 kupie parę bażantów polnych z okolicy Częstochowy tel..696355664mój nr gg 1401010 Cytuj
_wolfandtragopan Opublikowano 19 Marca 2008 Opublikowano 19 Marca 2008 czytając niektóre posty można dostać zawrotu głowy. Jak można pomagać podczas wylęgu, nie rozumiem tego po prostu. Jasne jest że każdy chciałby mieć jak najwięcej młodych, ale pomagając w wykluwaniu pozwalamy przeżyć najsłabszym osobnikom które normalnie z pewnością by zdechły. Poza tym jeżeli pomagamy w wykluwaniu, bardzo często możemy wszystko sknocić, tym bardziej jeżeli zrobimy to za wcześnie, kiedy posiadają jeszcze dużą rezerwę odżywczą w postaci woreczka żółtkowego. Pisklęta będąc jeszcze w jajku, najpierw przebijają skorupkę w jednym miejscu, apotem dopiero zaczynają ją przebijać ją do okoła, a może to trwać dość długo, sam nie wiem dokładnie bo mnie to aż tak nie interesuje, ale tym razem jeżeli w ogóle moja samica tragopana coś zniesie postaram się obserwować proces klucia. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.