Wiciu

Musze się pochwalić, po żniwach zebrałem kilka worków odpadów z gryki i z przesiewania gorczycy. Na oko jest to mieszaniana plewów i ziaren różnych chwastów itp. Oczywiscie zbierałem te odpady z tego kosza gdzie najwiecej ziaren leciało. Reaz mam jedzenie dla bażantów jak znalaz. Początkowo myslałem ze nie będą chciały jesć ale teraz to własnie ten odpad stanowi ich główną dietę! Domieszkuje troche kukurydzy pszenicy i owsa bezłuskowego. Wyglada na to że bazanty jedzą chętnie i są zdrowe.

Chcciałem dodac swoje 5 groszy jeżeli chodzi o te osłonki, ja uzywam tych czarnych i musze powiedzieć że nie wiedziałem, że istnieją inne rodzaje. Wracając do osłonek to nie sama osłonka jest ryzykowna tylko ta szpilka, zawsze jak się bażant zaplątał w siatkę to własnie tą szpilką zachaczył.

Chcialem zapytać o wasze doświadczenia i przemyslenia. Jak to w wolierze by można było zrobic małą sadzawkę. Tak sobie pomyslałem ze moze by zrobić małe oczko-bazanty by miały ładny wystrój no i zawsze wodę do picia, a ja miałbym mozliwośc dokoptowania np parki mandarynek.

Z tego co wiem, lepiej jajka wysiadują kury starsze, i to by sie nawet zgadzało z moim doświadczeniem bo raz tylko doczekałem się lęgu naturalnego w wolierze i była to własnie stara trzyletnia kura.

Nie masz się co tym martwić, poprostu bażanty tak robią. U mnie też jest to samo.

A to przepraszam, zwracam honor. Widziałem, że użytkownik "Kudłaty" potrzebuje-szuka materiałów do pracy dyplomowej. Myślę że byłby sie ucieszył z Waszej pomocy.

Z inkubatora wyciąga się pisklaki i wkłada pod żarówkę.

Inkubator za 2 tys. to moze nie jest bardzo dużo, ale mało to to też nie jest. Z tego co się orientuje to inkubatr z półautomatycznym obracaniem jaj to taki który posiada ruchomą tacę , jednak jej uch jest wykonywany przy użyciu wajchy. Poprostu podchodzisz do inkubatora, przekręcasz wajche i wszystkie jaja naraz się obracają. Wiadomo ułatwoa tp sprawe ale i tak trzeba przynajmniej 2 razy dziennie punktualnie pamiętać by przekręcić tą wajchę.

Piotrek... A ilu zatrudniacie pracowników na umowę o pracę?

Moja przygioda z bażantami własnie się chyba zakończyła, kupiłem parke bażantów na targu. Może to był ten błąd że nie zrobiłem solidnej woliery. Tak skleciłam na szybko, rano patrze a tam pod siadkom mały podkop, kupa pierza i tyle. chyba to był lis, albo pies albo kto wie. jestem na siebie zły, bo trzeba było sie przyłożyć i zrobic solidna klatke. Mam takie pytanie na ile powinienem wkopać, jaki gruby fundament by sie to nie powtórzyło? Dzięki za rady

Dzień dobry, Chce kupić sobie 2 bazanty łowne, czym mamy je karmić. Wysstarczy że bende karmić przenicą i suchmy chlebem- odpady domowe?