Skocz do zawartości

Martin

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Martin

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Wiem że już były takie tematy np. tutaj: http://forum.bazanty.pl/post9147.html#p9124 Ale to temat z 2013r. także zapytam ponownie bo być może ktoś wymyślił już jakiś sposób na pianie koguta poza tymi dwoma oczywistymi czyli ubicie lub oddanie? Oczywiście problem jest bardziej z sąsiadami którym przeszkadza pianie aniżeli z samym kogucikiem - niestety ich nie można ubić ani oddać. Jestem z miasta, generalnie jest tu zakaz trzymania zwierząt hodowlanych a ostatni wyrok z Tarnowa: Mówi tylko tyle że możesz traktować kurki lepiej niż pieski i kotki, np. spać z nimi na jednej poduszce ale to tak czy siak nie sprawi że są one zwierzętami domowymi - cóż, to jest Polska, tu się pi(e)je... z zachwytu. Także dopóki kogut nie przeszkadzał to nie było problemu ale skoro już się tacy znaleźli to ja nie mam raczej żadnych możliwości manewru, sprawa sądowa jest dla mnie z góry przegrana. Nie będę ukrywał, że z kogucikiem i liczącym kilka kurek stadkiem jesteśmy bardzo zżyci, tym bardziej że mamy tutaj osoby niepełnosprawne które nie mogą już od lat wychodzić dalej jak pare metrów od domu i te zwierzątka traktujemy jak swoistą rehabilitację dla nich, zwyczajnie czują się znacznie lepiej mogąc pooglądać kurki i kogucika. Także jedynym sensownym rozwiązaniem poza tymi dwoma oczywistymi jest przekonanie kogucika by przestał piać bo zwyczajnie dla niego jak i dla nas skończy się to bardzo przykro. Jakieś pomysły?
  2. Kurka bażanta usiadła do wysiadywania jaj - jeśli ktoś jest ciekawy jak to wygląda na żywo
  3. Jeśli przez ponad rok kicha i nie zdechła do tej pory ani nie zaraziła innych bażantów no to rozumiem że nie jest to jakaś poważna choroba, niemniej czasem nie kicha w ogóle ale czasem męczy ją to z godzinę zanim przestanie kichać i to strasznie głośno kicha, echo się niesie nacałą dzielnicę. Wydaje mi się że przy większej wilgotności na dworzu to częściej kicha. Tak czy siak chciałbym jej jakoś pomóc, jakby ktoś miał jakiś pomysł.
  4. Witam, już od ponad roku kurka bażanta kicha, czasami nawet dość mocno, a czasami ma spokój cały dzień, brak innych objawów, jest też razem z 6 innymi bażantami, żaden nie kicha, nie zaraził się, nie ma objawów. To trwa przynajmniej półtora roku. Próbowałem już różnych rzeczy poza antybiotykami jako że nie widzę objawów to nie wiem co podać, z dostępem do weterynarza u mnie krucho bo mieszkam w Warszawie. Wszędzie tylko pieski i kotki przyjmują. Ktoś ma jakieś rady albo spotkał się z takim kichaniem bez innych objawów? Dodam, że kurka ma apetyt, jest ruchliwa, w zeszłym sezonie dochowała 8 całkowicie zdrowych kurczaków, do dziś mają się świetnie.
  5. Gwoli wstępu jak to się u mnie zaczęło Witam, od niedawna hoduję bażanty generalnie zaczęło się od tego, że uratowałem spod toporka jednego dorosłego bażanta złocistego, był u znajomego razem z gołębiami które go dziobały i znajomy uznał, że gołębie ważniejsze a bażant to tylko drób więc można zaciukać i zjeść, no cóż jak to usłyszałem to postanowiłem go uratować więc przygarnąłem go i żeby nie było mu smutno dokupiłem mu jeszcze parkę kurek złocistych i jednego bananowego (ten ostatni zasadniczo też uratowany spod toporka ale już mniejsza o to). Także w skrócie jak się domyślacie nie byłem na to wszystko gotowy Generalnie jak przywiozłem pana kolorowego bo tak go nazwaliśmy (czyli tego pierwszego uratowanego) to nie miał nawet woliery, budki, niczego, w jeden dzień zrobiłem jakaś prowizorkę no i jakoś tam przeżył. To już było przed zimą, teraz bażanty można powiedzieć mają względnie profesjonalną wolierę, budka o wymiarach 1m x 1m x 2m wysokości wykonana ze szkła oraz podłoga z terakoty, na podłodze słoma 10cm lub więcej, do tego piasek w skrzynce, poidło podgrzewane + wybieg ok. 4m2, tak względnie liczyłem żeby to był przynajmniej 1m2 na kuraka + kamery do podglądu (stąd zresztą wiem, że kurka kicha bo przy mnie jakoś tego nie robi gdy u nich jestem, może się boi, że pójdzie na rosół). Także cóż... o ile wcześniej zupełnie się taką hodowlą nie interesowałem to się starałem jak mogłem. Do rzeczy w końcu... Mój bażant a konkretniej kurka kicha od paru dni, zwyczajnie jakby ćwierka jednocześnie potrząsając głową, czytałem, że to może być mykoplazma ale tam były też inne objawy, coś z zapaleniem zatok czy spuchnięte oczy, tego nie zaobserwowałem ale może to dopiero początek... przez całą zimę było ok, mam kamerki z nagrywaniem więc dokładnie wiem co tam się dzieje U innych jest spokój, wyglądają na zdrowe. Problemy... Zasadniczo problem jest taki, że mieszkam w warszawie i tutaj oczywiście na 4 czy 5 okolicznych weterynarzy to wszyscy tylko... pieski i kotki Także pytanie czy mogę jakieś chociażby profilaktyczne leki dostać przez internet? Takie co nie zaszkodzą a być może chociaż złagodzą jej to kichanie. Znalazłem coś takiego Ma takie coś sens czy niebardzo? I ewentualnie jeśli są jakieś w internecie lecznicze sklepy dla ptaków to z chęcią poznam adresy bo niestety nic znaleźć nie mogę a to co znajduję to tylko do kupowania i podawania przez samych weterynarzy których... nie ma Także trochę demagogia...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.