pauli8

Na pewno nie chcemy zlinczować Te negatywne opinie dotyczyły tego kłusownika o którym była mowa i o innych którzy nie zostają przyłapani, a dręczą zwierzęta, poza tym że przywłaszczają nie swoje.

Kara pieniężna to działa tylko na niektórych. A często pewnie po mandacie poprostu bardziej sie pilnują i uważają, żeby drugi raz nie zostać złapanym. A większości niestety nie udaje się złapać na "gorącym uczynku".

Dla mnie to nie powinno być takich sytuacji, ze udaje się uniknąć kary. Za kłusownictwo powinna być bardziej surowa kara niż tylko mandaty. Bo kara pozbawienia wolności to tylko groźba w teorii,a w praktyce często udaje się jej uniknąć i dlatego ten proceder nie zniknie:/

Nie ma za co:) zawsze lepiej spytać jeśli się nie wie:) bo jeśli ktoś zauważyłby coś takiego to raczej nie pomogłoby tłumaczenie, że się nie wiedziało że tak nie wolno robić

A ja jestem pewna że to karalne:) czytałam, że za łapanie czy polowanie na dzikie zwierzęta może grozić do 5 lat pozbawienia wolności:) to jest traktowane jako kłusownictwo. gdyby każdy sobie łapał kaczki, bażanty czy inne dzikie zwierzęta to już dawno nie byłoby żadnych na wolności:)

A już się wystraszyłam że tym szpadlem robi się kretowi krzywde:) w sumie nie jego wina, jakoś musi się poruszać pod ziemią tylko u mnie zazwyczaj widać jego obecność dopiero jak już jest kopiec wykopany, i już się nie porusza więc działa sobie już pewnie w innym miejscu:) a z tą siatką to mój szwagier właśnie kupił działkę obok domu i tam chce zabezpieczyć teren.twierdzi, że łatwiej założyć zwykłą siatkę niż poprzeczną, którą trzeba wkopać ok.70cm pod ziemią.czy faktycznie łatwiejsza w montażu jest standardowa?

Też mi się wydawało, że poprzeczna wyjdzie taniej. Mimo, że ta która się zakopuje standardowo pod trawnikiem jest połowę tańsza. Ale też pewnie zużywa się jej więcej. Czyli reasumując może jednak mniej więcej w podobnej cenie wychodzą?

A która byłaby bardziej ekonomiczna? tzn. która wyszłaby taniej? bo są raczej z podobnych materiałów, więc trwałość pewnie podobna:)

A jeśli chodzi o oszczędność to bardziej ekonomiczna wychodzi ta poprzeczna czy ta standardowa zakopywana pod trawnikiem?przy dużej działce zapewne bardziej będzie się opłacała ta poprzeczna?a obie będą tak samo trwałe?ta zwykła siatka na krety jest w sumie połowę tańsza, obie są metalowe.

Chyba właśnie najważniejsza jest ta podstawowa dieta bażantów. Bo wiadomo że jesli dostaną paszę pełną chemikaliów, konserwantów czy innych szkodliwych substancji to dostaną się poźniej z miesem do naszego organizmu. czytalam ze tamten preparat jest na naturalnych wyciagach, dlatego pytalam czy ktos stosowal jako dodatek witaminowy:)

Tylko gorzej jeśli kret jest gdzies na naszym terenie i wkopiemy ta zapore:) wtedy nie wydostanie się już na zewnatrz, bo bedzie ogrodzony:)ale chyba krety sa raczej szybkie i jesli sa na naszym terenie to od razu kopia i to widac?

A nornice też wykopuja korytarze w ten sposob ze ziemia wydostaje sie na zewnatrz i robia kretowiska? chyba nie?a jeśli chodzi o tą siatkę to lepsza pewnie bedzie metalowa? ale zupelnie nic z nia się nie stanie pod ziemia czy po kilku latach i tak trzeba zakladac nowa?

A czy te siatki przeciw kretom są opłacalne? bo chyba jest duzo pracy z zakladaniem takiej siatki a czy efekty sa trwale?trzeba niszczyc i zakladac na nowo trawnik, a taka siatka chyba ulega degradacji i nie jest na stale?

Może faktycznie bażant nie byl dziki tylko był z hodowli. Dziki chyba tak latwo nie dalby sie zlapac nawet szybkiemu psu:)

Właśnie, też jestem ciekawa jak wygląda sprawa z tym bażantem:) daje się oswoić czy może uciekł?