zigi69 napisał(a):Najlepiej jest obkopać wolierę, gdzieś czytałem ze 80cm to głębokość do której lisowi ani żadnemu innemu drapieżnikowi nie uda sie dokopać, można dać np płyty eternitowe (w sumie dobra opcja ponieważ można je za darmo dostać i nie zgniją po jakimś czasie). A do tego warto skontaktować się z jakimś myśliwym myślę ze go "zaszczepią" i nie będzie problemu.
zbyniu78 napisał(a):A mam pytanie czy myśliwi mają obowiązek pomóc takiej osobie co ma problem z lisem atakującym kurnik? Bo jakby nie było to szkody łowieckie prawda?
zigi69 napisał(a):zbyniu78 napisał(a):A mam pytanie czy myśliwi mają obowiązek pomóc takiej osobie co ma problem z lisem atakującym kurnik? Bo jakby nie było to szkody łowieckie prawda?
Raczej nie są to szkody łowieckie po pierwsze nie słyszałem aby którekolwiek kolo zapłaciło za szkody jakie popełniły lisy. Co do tego czy mają obowiązek pomóc no też nie, ale jak sie pogada z myśliwymi to mają to na uwadze, raczej zależy im na dobrych stosunkach z rolnikami, z mieszkańcami wsi na których mają swój obwód. Co do możliwości wykonywania polowania to nie wolno polować w odległości mniejszej niż 150 metrów od zabudowań a lis raczej wątpię aby spał w stodole, dobry myśliwy jest w stanie wytropić skąd przychodzi przechera i zastawić się na niego zwłaszcza w pełnie po białej stopie (gdy jest śnieg).
andrzej-1948 napisał(a):Witaj najlepszy jest pastuch elektryczny 2 druty nisko nad ziemią to wystarczy ja tak mam i mam spokój a ptaki mam na działce
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości