Witajcie !
KARMA: posiekane jajko, posiekane jajko wymieszane z kaszą manną, wszelkiego rodzaju ziarna zbóż ale ześrutowane ( nawet "połamane" blenderem ), posiekana pokrzywa, posiekana koniczyna i wszelka zielenina ( sałata, kapusta ), tarta marchewka, topinambur. Jaja mrówek też są wyśmienite tylko ciężkie do zdobycia, jakieś witaminy dla piskląt ( A,B, D, E ), mieszanki z mikroelementami itp. ( uwaga nie są takie drogie ) można zaopatrzyć się w nie u weterynarza. Woda zwykła z kranu jak się chce może być gotowana.
TEMPERATURA: 1-2 -tydzień ok 20-25 stop.C, od 3 - temperatura otoczenia nawet ze spadkiem do 17 stop. C. Wystarczy do ogrzewania zwykła lampka z żarówką. Jeśli to możliwe to wystawianie na słoneczko będzie najlepsze ale pamiętajmy że pisklaki nie lubią przeciągów.
MIESZKANIE : zwykły karton, skrzynka plastikowa lub drewniana po owocach, warzywach jakiś kosz, wyłożone gazetą, sianem słomą itp.. UWAGA! musi być zapewniona wentylacja i zabezpieczenie przed ucieczką - nawet z góry, bażanciontka to istne "Pingwiny z Madagaskaru"
kombinują cały czas jakby tu nawiać.
i maja do tego talent niesamowity.
Problem z jedzeniem i piciem może być spowodowany utratą wolności czyli tzw szokiem lub "syndromem więziennym" niestety na to nic nie możemy poradzić, możemy mieć tylko nadzieję iż ptaszek się przełamie i zakończy strajk głodowy przyjmując tym samym stan swojego istnienia w niewoli za "zło konieczne".
P.S. - informujcie państwo o wynikach swojej hodowli, jestem ciekawy co z tego wyniknie.
POZDRAWIAM !!!