Znalezione jaja - Pomozcie

Okres inkubacji to dla hodowli najważniejsza sprawa. Od tego zależy skuteczność naszej hodowli.
Piszcie tutaj o swoich problemach podczas inkubacji, klucia, odchowywania w pierwszych dniach życia ptaków.

Znalezione jaja - Pomozcie

Postprzez zak19 » Czwartek, 07 Maj 2009 19:03

Witam wszytkich odwiedzajacych moj post.
Dzisiaj po 4 latach wycinalem na pustej dzialce drzewa i dzikie krzaki. W polowie dzialki nadeplalem na jak mi sie wydawalo szklana butelke. Okazalo sie ze byla to kura bazanta i w czsie proby ucieczki pod butem zosyalo mi bardzo duzo jej pior.
Odszedlem od tego gniazda ale po 1h kura nie wrocila. Wydalo mi sie, ze jesli nie wezme jaj to za chwile sie wychlodza i bedzie po malych.

Jaja mam u siebie. Jest ich 15 szt. Zrobilem im prowizoryczny inkubator i wlasnie chcialem sie dowiedziec czy dobrze sie do tego zabieram.
Jedno jajo chyba kura zgniotla podczas ucieczki. Obejrzalem je i nie bylo zadnego zarodka. Wygladalo to tak jak rozbite kurze jajko na jaecznice.

Powedzcie prosze czy te jaja jest wogole sens grzac czy nic z tego nie bedzie. Temp w inkubatorze wynosi ok 37-8 stopni. Na dnie umiescilem naczynie z woda i zrobilem wloty powietrza w jednej scianie na dole i na pokrywie u gory. Za promiennik ciepla posluzyla zarowka 100W. I tu mam tez dylemat poniewaz zarowka pochodzi z lampy. Cos na ksztal promieni podczerwieni. Tyle ze jest to zwykla zarowka pomalowana na czerwono. Dowiedzialem sie tego w PHILIPSIE przy innej okazji. Czy ta zarowka moze byc? Jest podlaczona do termostatu.

Bardzo prosze o jakies info na temat co dalej robic z tymi jajkami.
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39

Postprzez Grześ » Sobota, 09 Maj 2009 6:24

witaj
ile czasu minęło od znalezienia jajek do czasu jak je włożyłeś do inkubatora
jeśli pare goz to może coś z tego być ale pare dni to zawiele no i żarówka lepiej jak grzeją dwie żarówki wrazie gdy sie jedna przepali to druga dalej grzeje nic tylko spróbować może sie uda coś z tego uratować , światło z żarówki nie powinno świecić bezpośrednio na jajka pozatym trzeba jajka obracać kilka razy dziennie życzę powodzenia.
Grześ
 
Posty: 92
Rejestracja: Środa, 03 Styczeń 2007 0:27
Miejscowość: Woj.Śląskie

Postprzez zak19 » Sobota, 09 Maj 2009 7:45

w sumie minela jedna godzina od czasu jak kura zeszla z jaj do czasu gdy zaczalem je ogrzewac.

zmienilem promiennik ciepla. zastosowalem kabel grzewczy o mocy 150W, ulozylem go na samym dnie "inkubatora" tam gdzie pojemnik z woda. Zarowka, ktora wczesniej grzala zaswiecala sie co 7sek i gasla po 1 sek. Temprwature zmierzylem terometrem rteciowym. Po zgaszeniu swiatla na termostacie jest temp rowne 37stopni. Przed zalaczeniem sie termostatu jest 36. Terostat zalacza sie mniej wiecej co 30min. Jaja obracam 2 razy bo tak gdzies tu na forum czytalem - rano i wieczorem jak z pracy wracam.
Mam jeszce jedno bardzo wazne pytanie. Przez przypadek rozgrzalem inkubator raz do temp ponad 42 stopnie. Nie trwalo to dlugo ale sie stalo. Jaja byly w takiej temp jakies 10min, moze troszke dluzej. No i nie wiem czy ich w ten sposob nie ugotowalem.

Szukalem kwoki u znajomych ale kazdy tak chce pomoc zeby czasem nie pomagac.
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39

Postprzez Grześ » Sobota, 09 Maj 2009 13:37

w zeszłum roku córka mi przekręciła termostat na 41 i tak było jakieś pare godzin a i tak sie pisklaki wylęgły możliwe że mniej ale były
Grześ
 
Posty: 92
Rejestracja: Środa, 03 Styczeń 2007 0:27
Miejscowość: Woj.Śląskie

Postprzez zak19 » Sobota, 09 Maj 2009 15:46

no ciekaw jestem czy cos z tych jajek bedzie.
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39

Postprzez szuti » Sobota, 09 Maj 2009 17:35

A ja myślę że jesteś normalnym kłusownikiem i chodzisz po polach i szukasz gniazd więc jak się coś trafi to bierzesz i wciskasz nam ściemy. Więc nie pytaj o rady jak wiesz co robic :oops:
szuti
 
Posty: 10
Rejestracja: Wtorek, 06 Maj 2008 21:52
Miejscowość: zgorzelec

Postprzez zak19 » Sobota, 09 Maj 2009 20:56

sluchaj.
chcesz to przyjedz i wez sobie te jaja. co mi po nich? ja w bloku mieszkam :) a na dzialce wycinalem krzaki i inne samosiejki bo sasiadke jakies robaki czy owady gryzly i powiedziala, ze to z tamtad.
pracownik ma barzanty ale nie wiedziec czemu skonczylo sie na "no, wziolbym".
Zobaczymy, jak sie cos odchowie to je poprostu wypuszcze. Dla Ciebie niedowiarku film nakrece i pokaze tutaj pod tym postem:)
NIE JESTEM HODOWCA ANI TEZ KLUSOWNIKIEM! przekonacie sie zreszta sami.

Poki co podsylam fote. Kreski porysowalem zeby rowno jajka odwracac i wiedziec czy juz ro zdrobilem czy nie.
Jakby ktos moglby cos jeszcze podpowiedziec odnisnie tego czy cos robie zle to bardzo prosze.
Image
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39

Postprzez Grześ » Sobota, 09 Maj 2009 23:29

pozostało tylko jedno pytanie ile te jajaka potrzebują do wyklucia? bo powinno sie je nie obracać przez trzy ostatnie dni można prześwietlić w fazie początkowej to coś widać ale po 16 dniach to tylko widać oczywiście jeśli zarodek sie rozwinął pęcherz powietrza a reszta jest pełna (czarna ) no widać tam jakieś ruchy . Życze powodzenia tylko jak zrobiłeś ten ikubator wciągu 1 goz to nie takie łatwe ja mój mam 4 lata i ciągle go poprawiam na dzień dziszejszy jest w pełni automatyczny wraz z obracaniem na 200 jaj i w sumie kosztował mnie 400 zł ale czy to 100 czy 1000 jaj niema różnicy poprostu tylko skrzynka większa
Grześ
 
Posty: 92
Rejestracja: Środa, 03 Styczeń 2007 0:27
Miejscowość: Woj.Śląskie

Postprzez zak19 » Niedziela, 10 Maj 2009 8:07

Jaja zaczalem grzac juz po godzinie, ale ten "inkubator" to nie tak od razu byl gotowy. Po starej hodowli Agam Brodatych zostal mi przewod grzewczy i termostat - byly na zapasie tak jak i zarowki ale inne niz ta o ktorej pisalem. W kazdym badz razie te pierwsze ogrzewanie jajek odbywalo sie w zwyklym pudelku i tam bylo wszytko poprostu wlozone. W sumie zasada byla taka sama tylko ze jaja nie lezaly na siatce.
Znalazlem to i inne fora. Na kilku postach ludzie pisali o budowie inkubatora na jaja i tak powstal moj.
Jest zbudowany z pudelka z podwojneh tektury, w srodku wszytko jest wylozone styropianem a jaja zawiesilem na kawalku siatki osadzonej na dwoch kawalkach pretow. Prety przelozylem na przemian przez oczka siatki. No i w sumie wszytko jak pisalem wczesniej.
Nie zajelo to zbyt wiele czasu a i w sumie nie kosztowalo mnie to wcale.

Wczoraj czytalem gdzies na necie, ze dawniej jaja sprawdzalo sie poprzez umieszczenie ich w wodzie. Podobno chodzilo o to, ze mozna bylo zaobserwowac ruch jaja na wodzie.
Slyszal ktos kiedys o podobne metodzie?
Pamietam ze mialem gdzies ksiazke "poznaje przyrode" czy jakos tak.
Bylo tam opisane takie doswiadczenie.
Pudelko po butach malowalo sie w srodku, umieszczalo sie tam tez zarowke. Na gorze wycinalo sie otwor i umieszczalo jajko.
Niby sie to jajko swiecilo ale nie za wiele bylo w nim widac. Ja w tedy mialem cos kolo 16 lat i to byly zwykle jajaka z lodowki. No ale czy to wogole mialo dzialac? Czy gdyby w jajku cos bylo to czy bym to zobaczyl w taki sposob?
===============================================

Zrobilem to tak jak w ksiazce ale jaja sie nie przeswietlaja.

Image

Tak wyglada jajo kurze z lodowki. Te jaja znalezione wogole sie nie przeswietlaja. Zastosowalem zarowke halogenowa o mocy 50W bezposrednio na 220V. Wykrecilem ja z kinkietu. Zarowka jest pod jajkiem jakies 5-7cm. Czy zarowka powinna byc w innym polozeniu czy wystarczy jak bedzie silniejsza? Czy te przeswity maja znaczenie?
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39

Postprzez zak19 » Niedziela, 10 Maj 2009 12:56

Ulepszylem moj eksperyment. Jaja sie przeswietlaja. Nie przeswietlilem wszystkich ale zaobserwowalem pecherzyk powietrza w wilekosci odpowiadajacej 14temu dniu jaja po lewej.

Image

Przeswietle wieczorem wszytkie i napisze co i jak jest. Jak by ktos mogl mi napisac czego wypatrywac w jaju to bylbym wdzieczny.
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39

Postprzez zak19 » Niedziela, 10 Maj 2009 19:41

No i przeswietlilem wszytkie 15 sztuk.

Znalazlem pecherzyk powietrza i wzorujac sie na tym rysunku jajka po lewej jest wielkosciowo na 7 dzien. Widac go bardzo dobrze. Nie sadzilem ze taka prowizorka bedzie tak dobrze przeswietlala jajka :) To co pisalem wczesniej tyczy sie drugiej strony.
Przeswietlajac od drugiej strony widac jakby po srudku jakies zabarwienie, na krancach widac jaby "drobne naczynia krwionsne". Zona stwierdzil, ze cos jakby sie w srodku ruszalo jak obracalem jajkiem. Tylko nie wiem czy to dobrze. Tyle bialka by bylo? Czy to oznacza jednak "pozna smierc zarodka"? To bardziej wyglata tak jak na tym rysunku :( Tylko pecherzyk powietrza jest idealnie rowny, a z drugiej strony krawedzie sa rozmyte.

.Image

No i teraz czekam na jakias fachowa ocene tego wszytkiego. Moze uda mi sie zdjecie zrobic jakies wyrazne to wrzuce
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39

Postprzez Karolina » Poniedziałek, 11 Maj 2009 14:08

Przeswietlanie jaj to super zabawa dla poczatkującego hodowcy, ale radziłabym nie wyciągać za często jaj, bo niestety wylęgi od tego mogą być kiepskie. Zarodek w jaju potrzebuje spokoju.
Karolina
 
Posty: 52
Rejestracja: Poniedziałek, 12 Luty 2007 18:40
Miejscowość: Koszalin

Postprzez zak19 » Piątek, 22 Maj 2009 20:18

dzisiaj zauwazylem, ze wiekszosc jaj ma lekko popekane skorupki w jednym miejscu. Pekniecia wygladaja jakby byly wypchane a nie zgniecione do srodka.
Czy to znaczy ze pisklaki zaczynaja sie wylegiwac? Czy to znaczy, ze jaj juz nie powinienem obracac?
Bardzo prosze o jakies wskazowki.
Pozdrawiam
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39

Postprzez zak19 » Sobota, 23 Maj 2009 5:47

HA HA ! :D
Dzisiaj o 5:30 rano uslyszalem "piukanie" z pudelka. No i zgadnijcie co!
Jeden juz jest a na trzech pozostalych jajkach widac wydziubane dziorki i wystajace dziubki.
===============================================

Tylko nie wiem dlaczego reszta nadal sie nie wyklula pomimo takich samych sladow na jajach. No i jeszcze jedno. JEdno z pisklakow nie wyszlo samo z jaja. Wypchnelo tylko czesc dziobka i zdechlo. Dzisiaj jest 24.05 i jest 5 zywych pisklakow a reszta jaj lezy.
zak19
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Maj 2009 18:39


Wróć do Inkubacja i wylęgi

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 0 gości

Polecamy:
Hodowla bażantów

Reklama:
Inkubatory do jaj
Sklep hodowlany