Strona 1 z 1

Bażant zadziobał samicę

PostWysłany: Poniedziałek, 08 Kwiecień 2013 9:52
przez didia12
Witam. Mam duży problem z samcem bażanta. Stał się on bardzo agresywny i zadziorny. Wcześniej chciałam go sparować z dwiema samicami. jedną zadziobała na śmierć druga też już została nieźle poturbowana. Wcześniej nie miałam takich problemów. Co może być powodem takiego zachowania?

Re: Bażant zadziobał samicę

PostWysłany: Czwartek, 25 Kwiecień 2013 8:16
przez mario19974
Prawdopodobnie to gej, a tak na poważnie też miałem w tym roku taką sytuację i zakończyło się na dobrym obiadku w niedzielę. Ja sobie z tym nie dałem rady. Nawet po założeniu osłonek holland też był agresywny, poturbował mi dwie samice i dostał w czapkę teraz mam święty spokój :wink:

Re: Bażant zadziobał samicę

PostWysłany: Czwartek, 25 Kwiecień 2013 22:34
przez mokwam
didia12,

Jaki to gatunek bażanta?
Jeżeli łowny to należy trzymać minimum 7 kur z jednym kogutem (przy "jurnym" kogucie to i tak o jakieś 3 za mało, ale za to gwarancja zalężonych jajek :D ).
Ja trzymam stada podstawowe w takich własnie proporcjach i pomimo, że moje koguty są poza sezonem lęgowym wyjatkowo spokojne to i tak teraz kury są już lekko pozbawione piór (zwłaszcza na grzbiecie).

I pamietaj, że kogut nie dziobie kury - on tylko jej alimenty z głowy wybija..... :twisted:

Pozdrawiam,

Re: Bażant zadziobał samicę

PostWysłany: Poniedziałek, 20 Maj 2013 14:10
przez Pio45
Witam!
Tez uwazam ze poprostu ma za mało samic. Ja kiedys miałem podobny przypadek i odseparowałem po prostu bazanta i zalozyłem osłonke na dziób. U mnie zdało egzamin.
Czytałem gdzies tez ze na agresje moze wpływac jakis pasozyt

Re: Bażant zadziobał samicę

PostWysłany: Piątek, 24 Maj 2013 14:49
przez didia12
Dzięki za odpowiedzi, może właśnie ma za mało samic i go energia roznosi :lol:
Będę musiała pomyśleć nad poszerzeniem mu grona samiczek, żeby tak nie wymęczał moje dwie kurki.

Re: Bażant zadziobał samicę

PostWysłany: Wtorek, 28 Maj 2013 10:32
przez Jan77
No niestety tez miałem taki problem, jednak u mnie nic nie pomagało, odseparowałem go i po pewnym czasie znów wpusicłem do samic (samic było 4) ale problem znów sie pojawił, wiec skonczył w potrawce