Tak, też kiedyś słyszałem o rejestrowaniu hodowli, ale z tym jest chyba tak haj
jan12 piszesz: "Same problemy!". Z tego co wyczytałem kiedyś, to po pierwsze jeśli prowadzisz lęgi ptaków to musisz mieć do tego odopowiednie warunku, po drugie oddzielny pokój na gromadzenie jaj, oddzielny na inkubację, oddzielny na selekcję i jeszcze inny na gromadzenie skorupek. Jeśli chciałbyś prowadzić ubój bażantów to nie możesz przeprowadzać go w ubojni dla drobiu. Ogólnie: masakra!
Ale te wszystkie przepisy są raczej dla tych co hodują miliony sztuk albo ubijają tysiące sztuk miesięcznie. Dla hodowców-hobbystów to one zastosowania nie mają.
Ja sprzedaję trochę ptaków do Niemiec i Czech do zaprzyjaźnionych hodowców i do przewozu ptaków w normalnych warunkach, wystarczy dokument potwierzający, że hodowla jest pod nadzorem wetereynayjnym. Czyli, że najbliższy weterynarz był, widział i nie ma nic na przeciwko.
Problemy to były jak się afera z ptasią grypa zrobiła, ale to to wiadomo, wtedy to ptaki nie miały wesołego życia nawet w mojej hodowli
