Problem !

Tutaj piszemy na luźne tematy, niekoniecznie związane z tematyką bażantów. Jeżeli wątek, który zamierzasz rozpocząć nie pasuje do innych kategorii to zrób to w tym dziale

Problem !

Postprzez speaker » Poniedziałek, 09 Kwiecień 2007 15:32

Witam ! Tydzień temu zakupiłem bażanty do swojej długo szykowanej woliery (dwie kurki jeden kogut) Woliera ma ponad 70 metrów kwadratowych są w niej posadzone drzewka i rożne krzaczki, trawa, zrobiony domek zeby mogły się w nim chować. Mam pytanie czy bażanty potrzebuja jakiegoś dłuższego czasu żeby przyzwyczaić sie do nowego miejsca ? Moje ciągle sa strasznie dzikie, nie moge nawet podejsc do woliery bo odrazu zrywaja sie w góre, nie mowie juz o podawaniu pokarmu badz zmienianiu wody. Jak tak dalej pojdzie to albo sie zabija albo zerwa siatke !
speaker
 
Posty: 23
Rejestracja: Piątek, 09 Marzec 2007 14:03

Postprzez Kurak » Wtorek, 10 Kwiecień 2007 8:28

Wszystko zależy od tego jakie bazanty kupiłeś. Z tego co piszesz wynika ze twoje są bardzo dzikie. Nie powinno być jednak problemu z przyzwyczajeniem ich do nowych warunków i oswojeniem.

Staraj się łagodnie je przyzwyczajać do siebie. Na początku narzuć im do woliery dużo gałęzi aby miały sie gdzie chować. Zakaż podchodzenia do woliery obcym osobom. Podawaniem wody i pokarmu zajmij sie osobiście. Zawsze wchodź do woliery w tym samym ubraniu.

Jakieby twoje bażanty, dzikie nie były to napewno wkońcu się oswoją.
Ale tydzień to jeszcze mało czasu.
Kurak
 
Posty: 15
Rejestracja: Wtorek, 27 Luty 2007 12:14
Miejscowość: Ligota

Postprzez pera-p1 » Wtorek, 10 Kwiecień 2007 15:14

zazdroszczę ci tak ogromnej woliery, dla 3 bażantów.
pera-p1
 
Posty: 10
Rejestracja: Piątek, 09 Luty 2007 21:21
Miejscowość: namysłów

poczatki

Postprzez speaker » Wtorek, 10 Kwiecień 2007 19:31

narazie mam tylko 3 bażanciki, cięzko było i tak z kupnem bo nikt narazie nie chciał sprzedac.
speaker
 
Posty: 23
Rejestracja: Piątek, 09 Marzec 2007 14:03

Postprzez kogut » Wtorek, 10 Kwiecień 2007 22:57

Tak 70 metrów na 3 bazanty to marzenie niejednego hodowcy. Nie dziwie się że twoje bażanty są takie dzikie, w takiej przestrzeni:)

A teraz tak na serio też miałem kiedyś takiego dzikiego koguta, pradopodobnie ten co go od niego kupiłem złapał go na polu, strasznie był dziki ale się stopniowo przyzwyczaił.
kogut
 
Posty: 246
Rejestracja: Czwartek, 10 Sierpień 2006 18:12

Postprzez Bodzio » Środa, 11 Kwiecień 2007 16:43

70 metrowa woliera, w takich warunkach to może dorobisz się lęgów naturalnych?
Bodzio
 
Posty: 131
Rejestracja: Czwartek, 02 Listopad 2006 16:47

Postprzez speaker » Czwartek, 12 Kwiecień 2007 10:36

no właśnie zniosła juz dwa jajka, ale nie wiem czy "coś było" pomiedzy kogutem a kurka a po drugie sa tak wystraszone ze raczej nie bedzie na nich siedziała. Zamowilem inkubator i spróbuje je inkubować. Mam nadzieje ze coś sie wykluje i ze młode bażanciki bede bardziej oswojene niż te co mam teraz.
ps. dzisiaj rano pod moja woliera chodził zupełnie dziki bażant - ale fajnie !
speaker
 
Posty: 23
Rejestracja: Piątek, 09 Marzec 2007 14:03

Postprzez młody » Czwartek, 12 Kwiecień 2007 16:17

Co do kontaktów damsko męskich u bażantów, to bym się nie obawiał bo instynk zachowania gatunku jest naszczęście bardzo silny:)

Gorzej z instynktem macierzyńskim, ale jak masz inkubator to no problem.
młody
 
Posty: 161
Rejestracja: Piątek, 08 Wrzesień 2006 12:18
Miejscowość: Podkarpackie

Postprzez speaker » Środa, 09 Maj 2007 19:56

no niestety żadne z jaj które zniosła moja kurka nie było zalężone :( , natomiast z jaj ktore kupiłem od hodowcy juz zaczynaja sie po malutku kluć :D . Moze moj kogut nie mial ochoty na igraszki bo wyladowal na nowym miejscu.
speaker
 
Posty: 23
Rejestracja: Piątek, 09 Marzec 2007 14:03

Postprzez xwiatr » Czwartek, 10 Maj 2007 1:12

Z kogutami, czasami tak właśnie bywa.
Zdarza się, że kogut który wydaję się być doskonalym materiałem rozpłodowym (dziki, pięknie upierzony, agresywny wobec rywali) okazuje się być zupełnym gapą w stosunkach kurko-kogucich.
Zdarzają się też bardzo spokojne koguty, które zamiast interesować się rywalami robią swoje :wink:

W tym włeśnie sezonie jeden z moich kogutów wydawał się być najlepszy. Bardzo aktywny, głośny agresywny. Atakował nawet moje nogi gdy wchodziłem do woliery, a jak przyszło do wyników to na 23 jajka 2 były zalężone :x
xwiatr
 
Posty: 152
Rejestracja: Sobota, 12 Sierpień 2006 0:49


Wróć do O wszystkim.... i o niczym...

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 5 gości

Polecamy:
Hodowla bażantów

Reklama:
Inkubatory do jaj
Sklep hodowlany