Wszystko o inkubacji jaj

Okres inkubacji to dla hodowli najważniejsza sprawa. Od tego zależy skuteczność naszej hodowli.
Piszcie tutaj o swoich problemach podczas inkubacji, klucia, odchowywania w pierwszych dniach życia ptaków.

Wszystko o inkubacji jaj

Postprzez wodnikus » Środa, 03 Styczeń 2007 14:44

Ponieważ nie uciekniemy od takich pytań to podaje parametry jakie powinny być w czasie inkubacji. Mogą się różnić od podawanych w niektórej literaturze. Te parametry pochodzą z inkubowania jajek bażantów mojego Taty.

1. Znaczącym czynnikiem mającym wpływ na jakość późniejszych lęgów jest żywienie i warunki hodowli ptaków. Ale o tym to musisz poczytać albo popytać kolegów hodowców.

2. Następnym czynnikiem jaki ma duży wpływ na późniejsze lęgi jest właściwe przechowywanie jajek. Literatura podaje:
Jaja przechowywać w temp. 7-9st. C nie dłużej niż 10 dni. Wilgotność 65% .Obracać minimum raz dziennie (wskazane 2-3 razy dziennie). Chronić przed hałasem i wstrząsami.

3. Czas inkubacji 21 dni. (Spotkałem się z opinią, że niezbyt dobrze jest wsadzać jajka zniesione tego samego dnia. Minimum 24 godz. później.) Jeśli ktoś może to potwierdzić albo obalić . W tej sprawie nie jestem 100% pewny

Temperatura inkubacji 37,5st.C (36,8 – 38,2)
Wilgotność 55% (50 – 60)
Obracanie jaj minimum 3 razy dziennie.
Wietrzenie od 5 dnia 15min. Raz dziennie.
Na 3 dni przed wykluciem zmniejszamy temp. o 0,5 st.C wilgotność zwierzamy do 65%.
ZAPRZESTAJEMY OBRACANIA JAJ
Po wykluciu młode pozostają w klujniku 1-2 dni. Do wyschnięcia. Wietrzymy często ale krótko. 3X5min.

W przypadku problemów z prądem lub awarią inkubatora. Nie dopuścić do spadku temp. poniżej 25st.C dłużej niż 72 godz. W takim przypadku przedłużamy leżenie jajek w inkubatorze o czas leżenia w obniżonej temp. Zarodki nie zamierają ale zwalniają proces rozwoju. Zbyt wysoka temp. w inkubatorze przyśpiesza wyklucie ale kosztem zdrowia. Młode nie zdążą się dobrze rozwinąć i są duże straty.

NIEWIELKIE ODSTĘPSTWA OD TYCH DANYCH NIE GROŻĄ UTRATĄ LĘGÓW.


4. Odchów -Zaleca się, aby minimalna temperatura w odchowalni wynosiła 25oC i około 37oC pod dodatkowym źródłem ciepła w pierwszym dniu odchowu piskląt, po czym stopniowo przez okres 10 dni temperaturę obniża się o 1oC dziennie. Już 3 tygodniowe bażanty mogą przebywać w pomieszczeniu o temperaturze ok. 18oC.
wodnikus
 
Posty: 24
Rejestracja: Niedziela, 31 Grudzień 2006 16:06
Miejscowość: Kierzków

Postprzez kogut » Czwartek, 04 Styczeń 2007 10:35

Bardzo dobrze zebrane do kupy same konkrety.
Mam tylko jedno zastrzeżenie, alebo pomyłka albo nieścisłość.
Napisałeś czas inkubacji 21 dni, a powinno być 24. Chyba że nie policzyłeś 3 dni w klujniku.
Acha i warto dodać, że ten okres dotyczy bażanta łownego, bo inne gatunki bażantów nie koniecznie mają taki sam okres inkubacji.

Mam swoje doświadczenia jeżeli chodzi o nałozenie do inkubatora świeżego jaja. Raz nałożyłem całą partię kilkanaście sztuk, poszedłem do woliery patrze a tu kurka zniosła jajko, było jeszcze ciepłe, od razu włożyłem do parti nałożonej do inkubatora, nawet nie zdążyło wystygnąć.
Z zaciekawieniem obserwowałem jak sprawy się będą miały. Wszystko było OK, z jaja sprawnie wykluł się bażancik. :!: Nie jest to napewno próba odzwierciedlająca zasadę, jednak świadczy chyba też o tym, że nie taki diabeł straszny.
kogut
 
Posty: 246
Rejestracja: Czwartek, 10 Sierpień 2006 18:12

Postprzez wodnikus » Czwartek, 04 Styczeń 2007 11:14

Dziękujeza sprostowanie :!:

Faktycznie wkradła się nieścisłość.
Czas wylęgu to 24 dni, na który składa się 21dni inkubacji i 3 dni wyklucia.
A co do tych świeżych jaj. To z tego co piszesz, może jest to jakiś wymysł nadgorliwych. :D
wodnikus
 
Posty: 24
Rejestracja: Niedziela, 31 Grudzień 2006 16:06
Miejscowość: Kierzków

Postprzez rapit » Czwartek, 04 Styczeń 2007 15:18

Z tym przechowywaniem jaj to pewnie nie ma co się tak bardzo przejmować. Przechowywanie jaj w czerwcu w temperaturze 5-9 stopnie graniczy z absurdem, ja trzymam w piwnicy gdzie jest około 12 i nie narzekam. Może ma to jakiś tam wpływ na ogólne wyniki ale zauważalne jest dopiero przy większych ilościach.

No a jak to jest w naturze, kura znosi jaja przez około 20 dni, pozostałe jaja czekają, nie w lodówce tylko w gnieździe, załużmy że samica wybiera dobre miejsce, ale temperatura przy gruncie i tak pewnie nie spada poniżej 15 stopni w dzień.
rapit
 
Posty: 241
Rejestracja: Poniedziałek, 28 Sierpień 2006 10:39
Miejscowość: Polska

Postprzez wodnikus » Czwartek, 04 Styczeń 2007 18:34

PANOWIE HODOWCY, KOLEDZY I WY AMTORZY

Aby was wyręczyć w pisaniu takich postów jak rapit (bez obrazy)

Do punktu 1.- Moje ptaki jedzą tylko pszenice i są jajka z których się lęgnom.

Do punktu 2- rapit

Do punktu 3- A umnie w inkubatorze było 38,7st.C i się wyległy
- A umnie w inkubatorze było 36,2st.C i się wyległy
- A umnie w inkubatorze było 45% wilgotności i się wylęgły.
- A umnie w inkubatorze było 65% wilgotności i się wylęgły.
- A ja obracałem raz dziennie i się wylęgły
- A ja obracałem pęć razy dziennie i się wylęgły...

itd. itd

Specjalnie napisałem DUŻYMI LITERAMI

NIEWIELKIE ODSTĘPSTWA OD TYCH DANYCH NIE GROŻĄ UTRATĄ LĘGÓW.


I ten podpis mniał uchronić ten temat przd tego typu postami.


I jeszcze raz rapid nic do Ciebie nie mam. Tylko dlatego aby szybko zakończyć sprawę odstępstw od tych danych. I jak słusznie napisałeś odczuwalne straty zauważymy przy dużych ilościach jaj.
wodnikus
 
Posty: 24
Rejestracja: Niedziela, 31 Grudzień 2006 16:06
Miejscowość: Kierzków

Postprzez rapit » Piątek, 05 Styczeń 2007 9:01

Tak, masz racje to się nazywa jątrzenie temay czy coś takiego. Masz racje, poprostu trzeba wszystko robić najlepiej jak się da, bo jak się zacznie olewać sprawe (oleje temperature, oleje wilgotnosć) to się kiedyś okaże, że wyjdzie z legów d..a.

Skoro mądrzy ludzie oszacowali gdzieś jakieś optymalne warunki, to napewno nie wynika to z widzimisie pewnego profesora tylko z szerokozakrojonych badań.
rapit
 
Posty: 241
Rejestracja: Poniedziałek, 28 Sierpień 2006 10:39
Miejscowość: Polska

Postprzez wodnikus » Piątek, 05 Styczeń 2007 15:45

Fajnie rapit, że nie wziąłeś tego do siebie i zrozumiałeś moje intencje. :wink:
Mam nadzieje, ze dzięki temu hodowcy , którzy będą rozpoczynać „przygodę z inkubatorem” zrozumieją, że dane jakie podałem są to dane dla dużych inkubatorów. Bo strata 5-10% dla takiego przedsiębiorstwa liczy się w setkach a może tysiącach sztuk. Jakość tych pisklaków ich nie interesuje . Liczy się sztuka. Jeśli nie przesadzimy z odbieganiem od tych danych to i tak przetrwają najsilniejsze osobniki. I oto chyba chodzi. Lepiej niech się nie wykluje jak ma nam paść w 6-10 tygodniu życia.
wodnikus
 
Posty: 24
Rejestracja: Niedziela, 31 Grudzień 2006 16:06
Miejscowość: Kierzków

Postprzez wodnikus » Piątek, 05 Styczeń 2007 19:49

Jeszcze jedna przydatna informacja::idea: :!:

Wymiana gazowa zachodzi podczas całego procesu lęgu.
Zużycie tlenu przez rozwijającym się zarodek stosunkowo niewielkie w ciągu 5 pierwszych dni, rośnie następnie coraz szybciej w miarę wzrostu zarodka i jest szczególnie duże w ostatnich 2 dniach przed wylęgiem gdyż kurczę zaczyna wtedy oddychać za pomocą płuc. Odnosi się to do wszystkich ptaków na 2 dni przed wylęgiem. Równolegle ze wzrostem zużycia tlenu zwiększa się ilość wydalanego dwutlenku węgla. zawartość w inkubatorze nie powinna przekraczać 0,2-0,4 procent
schodzenie z jaj ma na celu wymianę gazów między jajem a otaczającym je powietrzem.
wodnikus
 
Posty: 24
Rejestracja: Niedziela, 31 Grudzień 2006 16:06
Miejscowość: Kierzków

Postprzez studenttomek » Wtorek, 13 Luty 2007 1:20

Ja wychodzę z założenia że należy zapewnić jak najdokładniejszy proces inkubacji i źle na tym nie wychodzę...

Temperatura zbliżona do 39 <38,7>stopni jest niebezpieczna... na pewno zarodki w takiej temperaturze nie rozwijają się prawidłowo... wprawdzie to daleka temperatura od temperatury uszkodzenia struktury białek (41,5) ale piszę to co wiem...

Jeśli chodzi o wilgotność przesadne skrajności też są niezdrowe... zbyt niska wilgotność (45% grozi zbyt szybkim odwodnieniem, chociarz wahania w granicy 5%RH nie sa szkodliwe... wilgotność nir jest warunkiem tak krytycznym jak temperatura.


Pozdrawiam...
Tomek
Ostatnio edytowany przez studenttomek, Wtorek, 13 Luty 2007 9:41, edytowano w sumie 1 raz
studenttomek
 
Posty: 12
Rejestracja: Wtorek, 13 Luty 2007 0:13
Miejscowość: Wrocław

Postprzez kogut » Wtorek, 13 Luty 2007 8:17

Troche jak mi się wydaj za ostro skrytykowałeś wodnikusa.
Uważam ze oczywiście trzeba zrobić wszystko by temperatura i wilgotność była jak najbardziej stała i na spodziewanym poziomie, ale jeżeli nie ma się możliwosci dokładnej regulacji, albo jak coś zawiexzei i temperatur skoczy o 0,5 stopnia to tragedii być nie powinno.
kogut
 
Posty: 246
Rejestracja: Czwartek, 10 Sierpień 2006 18:12

Postprzez studenttomek » Wtorek, 13 Luty 2007 9:47

Przepraszam poprawilem post.

0,5 stopnia to nie tragedia... ale 1,5 stopnia? to chyba juz cos....

Dla czlowieka 37,1 nie jest grozne.... ale 38,1 uznawane juz jest za gorączke.

Co do wilgotnosci to w moim przypadku tez bywaja wachania o 5% - tutaj sie moge zgodzic bez marudzenia...


Pozdrawiam.... i przepraszam że źlę ująłem sprawę.
studenttomek
 
Posty: 12
Rejestracja: Wtorek, 13 Luty 2007 0:13
Miejscowość: Wrocław

Postprzez wodnikus » Wtorek, 13 Luty 2007 21:13

Tomciu :idea: biologii to Ty chyba nie studiowałeś :wink:

Dla człowieka temp. 37,6 st.C jest normalna. A 38,1 st.C to stan podgorączkowy. Jak będziesz się źle czuł w jakiś dzień to zmierz sobie temperaturę między godz. 17 a 19. Prawdopodobnie będziesz miał temp ok. 38 st.C. Gorączka zaczyna się powyżej 38.6 st.C.

A co do podwyższenia temp. w czasie inkubacji to negatywny wpływ ma temp. która, przekracza 38,5 st.C. W takich warunkach pisklaki wylęgają się 1-3 dni wcześniej. Ale są zbyt słabo rozwinięte i większość z nich nie dożywa do 2 tygodni. A te co przeżyją są marnej kondycji zdrowotnej.
wodnikus
 
Posty: 24
Rejestracja: Niedziela, 31 Grudzień 2006 16:06
Miejscowość: Kierzków

Postprzez studenttomek » Wtorek, 13 Luty 2007 21:56

Zapraszam z takimi tezami do dyskusji na: mójkurnik

Pozdrawiam..

Ps. Nie jesteśmy na "Ty" żeby tak czule pisać .:shock: Trzymaj nery pod kontrolą :lol:
studenttomek
 
Posty: 12
Rejestracja: Wtorek, 13 Luty 2007 0:13
Miejscowość: Wrocław

Postprzez młody » Wtorek, 13 Luty 2007 23:06

Panowie bez przesadnych bezpośredniości!

U człowieka normalna temperatura to 36,6, lekarze okreslają 37 stopni jako podgorączkowy................ ale co to ma do bażantów?

a krokodyle lęgną się w temp od 26 do 37 i co Wy na to?
A świstak siedzi i zawija te sreberka....

Zamiast tyle gadać lepiej napiszcie do Ministra aby brał łapy od Doliny Rospudy:
młody
 
Posty: 161
Rejestracja: Piątek, 08 Wrzesień 2006 12:18
Miejscowość: Podkarpackie

Postprzez xwiatr » Środa, 21 Luty 2007 20:49

Ja powiem, tak.
Jestem pewien, że inkubator który sam sobie zrobiłem i grzałem go żarówkami nie trzymał stałej temperatury non stop. Bażanty się lęgły a samych strat wiele nie było. Nie wiem jednak ile strat w inkubacji spowodowanych było jego niedoskonałością.

Oczywiście ma to znaczenie, ale panowie czyżbyście chcieli te jajka wysiadywać osobiście skoro tak ważna jest dla was temperatura waszego ciała? :?:

P.S. To normalne, że hodowcy zwracają się na Ty zwłaszcza na forach internetowych. Ty również Tomku na pewno tak zwracasz się do innych i nie ma w tym nic złego. Chyba po prostu poniosły was emocje.... :D
xwiatr
 
Posty: 152
Rejestracja: Sobota, 12 Sierpień 2006 0:49

Re: Wszystko o inkubacji jaj

Postprzez Hodowca5 » Czwartek, 07 Marzec 2024 8:40

Szybki sposób na inkubację jaj kurzych i bażancich wg mnie polega na użyciu odpowiedniego inkubatora. Najpierw należy przygotować inkubator, zapewniając odpowiednie warunki temperaturowe i wilgotnościowe zgodnie z zaleceniami dla kurzych jaj. Następnie jaja kurze należy umieścić w inkubatorze, upewniając się, że są one ułożone w odpowiedni sposób (najlepiej na bocznej stronie) i regularnie obracając je, aby zapewnić równomierne ogrzewanie i zapobiec przyklejeniu się zarodka do błon jajowych. W trakcie inkubacji należy regularnie monitorować warunki w inkubatorze oraz obracać jaja co najmniej kilka razy dziennie. Po odpowiednim czasie inkubacji, który wynosi około 21 dni dla jaj kurzych i 24 dla bażancich, można spodziewać się wyklucia się piskląt. Jednak warto pamiętać, że proces inkubacji wymaga precyzji i regularnej kontroli, aby zapewnić zdrowe wyklucie się piskląt.

Tutaj jest opisany ten inkubator do jaj kurzych i bażancich co ja mam. Jest bardzo dobry
Hodowca5
 
Posty: 10
Rejestracja: Czwartek, 07 Marzec 2024 8:13


Wróć do Inkubacja i wylęgi

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości

Polecamy:
Hodowla bażantów

Reklama:
Inkubatory do jaj
Sklep hodowlany