Witam, proszę o pomoc. Jestem z Katowic i pracuję niedaleko IKEA, obok której jest skwerek z miniaturowym laskiem i chaszczami. Dokoła są same drogi. Od około 5 lat raz na jakiś czas widzę w tamtych okolicach bażanta. Wczoraj przez ulicę przebiegała samica z młodymi. Małe przebiegają między samochodami. Istny horror Porobiłam tabliczki, żeby ludzie chociaż uważali. Ale małym wróżę ciężki los. Co mogę zrobić więcej?