mój sąsiad ma bażanty łowne i po wykluciu nie zamykał ich bo chodziły z kwoką jak dorosły to nie uciekły wyciął im skrzydła a jak jakiś wyszedł poza podwórko to na drugi dzień wracał bo nie umiał sobie znaleźć jedzenie a teraz w tym roku wyległy się, samice bażanta siedziały na jajach jak na wolności, Niesamowity widok jak bażanty chodzą po podwórku