Zdecydowanie zgadzam się z przdmócą: bażanty muszą być odpowiednio i własciwie karmione od samego początku. Do zimy zasadniczo bażant z chwilą obniżenia temperatury przygotuje się sam. Nie trzeba stosować jakichś specjanych dodatków paszowych aby bażanty przezimowały. W naturze zima jest dla ptaków najtrudniejszym okresem do przeżycia a jednak jakoś im się to udaje, oczywiście z drobną pomocą głównie myśliwych, którzy dokarmiają te ptaki regularnie. W zimie najlepiej jest podawać bażantom pszenicę i kukurydzę (ta zawiera niezwykle duże ilości białka a do tego jest przez bażanty wprost uwielbiana), a wręcz niewskazane jest podawanie karmy która zamarza, takiej jak na przykład tartej marchwi. Jeżeli zima jest śnieżna to nie trzeba nawety bażantom podawać dodatkowo wody. Ptaki te świetnie potrafią sobie przyswoić wodę po prostu ze śniegu. Oczywiście jeżeli jest mróz a nie ma śniegu trzeba bażantom podawać wodę, ale wystarczy to robić raz maksymalnie dwa razy dziennie. Ptaki szybko się nauczą, że woda jest tylko po podaniu a potem zamarza i wypiją jej tyle żeby starczyło im do następnego dnia.
PS. Mam jakieś nieodparte wrażenie, że już kiedyś pisałem o tym dosyć obszernie
,
Pozdrawiam,